POLICJA 997 25 lip 2019 | Redaktor
Starsza pani nie wiedziała, gdzie jest. Do rodziny trafiła dzięki policji

fot. ilustracyjna Anna Kopeć

Dzielnicowy z bydgoskich Wyżyn zauważył kobietę potrzebującą pomocy. Seniorka była zdezorientowana, nie wiedziała jak się nazywa i gdzie jest. Policjant nie zwlekając natychmiast udzielił jej pomocy. 76-latka szczęśliwie trafiła pod opiekę rodziny.

W środę (24 lipca) dzielnicowy Komisariatu Policji Bydgoszcz – Wyżyny sierż. sztab. Przemysław Radaszewski, w czasie wolnym od służby, pojechał na dworzec PKP Bydgoszcz-Leśna odebrać swoją rodzinę z podróży. Kiedy był na dworcu, jego uwagę zwróciła zdezorientowana starsza pani, która pytała innych osób, gdzie się znajduje.

Policjant podszedł do niej, przedstawił się i zaczął z nią rozmawiać. Seniorka nie wiedziała, gdzie jest i jak się nazywa. Pamiętała tylko, że była w odwiedzinach u swojej siostry mieszkającej na bydgoskich Wyżynach, a teraz nie wie, gdzie dotarła. Dzielnicowy poprosił, by sprawdziła dokładnie swoją torebkę - miał nadzieję, że kobieta ma ze sobą jakikolwiek dokument. Okazało się, że tak było. Dzięki temu policjant przekazał dyżurnemu z Wyżyn dane personalne kobiety, by w policyjnych systemach informatycznych sprawdzić, gdzie ona mieszka. Okazało się również, że 76-latka ma w torebce telefon komórkowy. W ten sposób udało się nawiązać kontakt z najbliższą rodziną. Na miejsce przyjechał również patrol z komisariatu na Śródmieściu, który poczekał z seniorką aż do czasu przyjazdu rodziny. Policjanci wezwali na miejsce również karetkę pogotowia. Medycy po badaniu stwierdzili, że kobieta nie wymaga hospitalizacji.

76-letnia bydgoszczanka szczęśliwie, już pod opieką najbliższej rodziny, dotarła do domu.

źródło: Zespół Prasowy KWP w Bydgoszczy (podkom. Lidia Kowalska)

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor