Wydarzenia 19 sty 2018 | Redaktor
Bezdomni wolą marznąć i pić, niż nocować w schronisku

fot. Straż Miejska w Bydgoszczy

Od początku roku bydgoscy strażnicy miejscy dotarli do blisko 300 bezdomych. Jedynie 4 z nich skorzystało z oferty przewiezienia do schroniska. 86 bezdomnych było pijanych, a reszta nie chciała żadnej pomocy – informuje straż miejska.

Wzorem lat poprzednich, bydgoscy strażnicy miejscy w ramach pełnionej służby patrolowej przeprowadzają kontrole miejsc przebywania osób bezdomnych ze szczególnym ich nasileniem w porze nocnej. Patrole Straży są także kierowane przez służbę dyżurną w miejsca wskazywane w zgłoszeniach mieszkańców Bydgoszczy. Przyjmowane całodobowo zgłoszenia dotyczą m.in. klatek schodowych, wiat śmietnikowych i przystankowych – czytamy na oficjalnej stronie bydgoskiej straży miejskiej.

Tylko w styczniu 2018 roku, bydgoscy municypalni z inicjatywy własnej skontrolowali 76 razy miejsca przebywania osób bezdomnych. W tym samym okresie na stanowisko dyżurnego wpłynęło łącznie 206 zgłoszeń od mieszkańców, dotyczących udzielania pomocy osobom bezdomnym. Ponad połowa z nich (131) dotyczyła klatek schodowych. Dzięki tym zgłoszeniom oraz interwencjom podjętym z własnej inicjatywy, strażnicy dotarli w styczniu br. do osób bezdomnych 271 razy. W 4 przypadkach zdecydowali się oni na skorzystanie z pomocy i zostali przewiezieni do schroniska, 86 razy dowożono ich do Punktu Pomocy Osobom Nietrzeźwym, natomiast w 154 przypadkach odmówili przyjęcia jakiejkolwiek pomocy.

W związku z panującymi niskimi temperaturami, Straż Miejska w Bydgoszczy apeluje do wszystkich mieszkańców o kierowanie zgłoszeń dotyczących miejsc przebywania osób bezdomnych pod całodobowy numer alarmowy 986 – apelują municypalni.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor