Wydarzenia 6 mar 2017 | Wojciech Bielawa
PiS nie poprze projektu prezydenta o metropolii bydgoskiej

Projekt ustawy o Bydgoskim Związku Metropolitalnym / fot. wb

Prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski wraz z doradcami przygotował projekt ustawy o Bydgoskim Związku Metropolitalnym. Zaapelował, aby projekt poparli bydgoski parlamentarzyści. Posłowie PiS wyrażają się krytycznie o tej inicjatywie.

Rząd w obecnej chwili widzi możliwość powołania tylko dwóch metropolii w kraju – warszawskiej i śląskiej. Już jutro w Sejmie odbędzie się drugie czytanie projektu ustawy o metropolii śląskiej. Pozostałe duże miasta nie odpuszczają. Metropolitalne ambicje ma m.in. Poznań. Do laski marszałkowskiej wpłynął już przygotowany przez Nowoczesną projekt ustawy o powołaniu w tym mieście metropolii.

W oparciu o dokument ze stolicy Wielkopolski, bydgoski magistrat przygotował projekt ustawy o Bydgoskim Związku Metropolitalnym. W poniedziałek był on tematem rozmów prezydenta Rafała Bruskiego z parlamentarzystami z okręgu bydgoskiego. - Przekazałem projekt ustawy na ręce Tomasza Latosa, licząc, że podejmie się on trudu powołania metropolii bydgoskiej – mówi Rafał Bruski. Prezydent oczekuje, że pod projektem podpiszą się wszyscy posłowie ziemi bydgoskiej. - To jest już 12 głosów poparcia. Każdy poseł ma znajomych, więc nie będzie problemu, żeby zebrać wymagane 15 podpisów - kreślił scenariusz prezydent.



PiS nie poprze "politycznej zaczepki"

Posłowie PiS "na gorąco" skomentowali pomysł prezydenta. Łukasz Schreiber krytycznie odniósł się do propozycji. - Taka aktywność ładnie wygląda medialnie. Ta inicjatywa nie przybliża jednak Bydgoszczy do sukcesu. Nie ma co liczyć, że Bydgoszcz zostanie trzecią metropolią w Polsce na podstawie specjalnej ustawy. Potrzeba systemowych rozwiązań, dotyczących nie tylko Bydgoszczy, ale i innych ośrodków. Pracujemy nad takimi regulacjami – komentował poseł Łukasz Schreiber z PiS, jeden z uczestników spotkania z prezydentem.

Konferencja posłów PiS w Bydgoszczy. Od lewej: Szymon Szynkowski vel Sęk (Poznań), Łukasz Schreier, Grzegorz Puda (Bielsko-Biała) i Marcin Horała (Gdańsk) / fot. wb

 

Łukasz Schreiber gościł dziś w Bydgoszczy kilku innych młodych parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości. Na konferencji prasowej zapowiedzieli, że nie poprą bydgoskiego projektu.

- W Poznaniu też mamy do czynienia z taką zaczepką polityczną. Doradcy posłów Nowoczesnej przepisali naszą ustawę o metropolii śląskiej i liczą na poparcie dla niej. To prymitywny mechanizm. Nie poprę ustawy dotyczącej Poznania, więc nie dziwie się że poseł Schreiber ma do niej dystans – mówił Szymon Szynkowski vel Sęk z Poznania. - Na miejscu działaczy PO byłbym ostrożny w formułowaniu takich projektów. Platforma obiecała w 2011 roku stworzenie ustawy metropolitalnej w sto dni. Na finiszu swoich rządów, po 1500 dniach przedstawiła pusty projekt bez rozporządzeń, który był źle przygotowany – przypominał.

Marcin Horała, poseł PiS z Gdańska także nie podpisze się pod dokumentem. - Regułą jest, że pod projektem podpisują się jego autorzy. Jeśli stworzył go prezydent Rafał Bruski z przyjaciółmi politycznymi, to oni powinni się pod nim podpisać. Trudno podpisać się pod projektem, nad którym się nie pracowało – wyjaśniał.

Wojciech Bielawa

Wojciech Bielawa Autor

Redaktor prowadzący