Wydarzenia 21 mar 2017 | Andrzej Pawełczak
Posłowie PO: Opozycja musi się porozumieć

Na zdjęciu od lewej Arkadiusz Myrcha, Sławomir Nitras, Rafał Trzaskowski, Joanna Mucha, Paweł Olszewski

- Nie oszukujmy się, jeżeli przegramy wybory samorządowe, w wyborach parlamentarnych nie mamy najmniejszych szans – stwierdził Sławomir Nitras podczas spotkania Klubu Obywatelskiego.

W Bydgoszczy pojawili się poslowie Platformy Obywatelskiej: Paweł Olszewski, Joanna Mucha, Sławomir Nitras, Rafał Trzaskowski i Arkadiusz Myrcha. Dyskusję zdominował temat wyborów samorządowych.

Nikt z zaproszonych na otwarte spotkanie Klubu Obywatelskiego posłów PO nie miał wątpliwości, że wszystkie decyzje w sprawie wyborów samorządowych są w rękach Prawa i Sprawiedliwości, które może przypieszyć ich termin i zmienić ordynację wyborczą tak, aby zagwarantować sobie sukces.

 – Pojawiły się już propozycje, aby ograniczyć wybory prezydentów, burmistrzów i wójtów do pierwszej tury czy dopuścić tylko listy partyjne – stwierdziła Joanna Mucha. Przewiduje ona, że wybory mogą się odbyć już jesienią. – Zaczęłam się nawet zastanawiać , czy w związku z tym, że w świetle ostatnich sondaży, niekorzystnych dla PiS, nie przyjdzie im do głowy szatański pomysł, aby przeprowdzić je już latem.

Rafał Trzaskowski jest jednak przekonany, że rządząca partia nie zdecyduje się taki krok, ale uważa, jak zresztą pozosztali parlamentarzyści Platformy, że opozycja do tych wyborów musi iść zjednoczona. Jakie są szanse na stworzenie jednej listy wyborczej?

- Rozmowy nie są zaawansowane, ale porozumienie opozycji jest konieczne. Wiedzą o tym i Grzegorz Schetyna, i Ryszard Petru. Jeżeli będzie tylko jedna tura, to bez porozumienia oddajemy władzę PiS bez walki, to byłoby samobójstwo – powiedział Rafał Trzaskowski.

Jego zdaniem jednak, osiągnięcie tego porozumienia nie będzie proste. – Nilkt nie ukrywa, że jest problem z ustaleniem, jak mamy wspólnie wyłaniać kandydatów. Powinniśmy stawiać na lepszych i jeżeli jakaś strona ma silniejszego kandydata, to powinna go poprzeć cała opozycja – mówił Rafał Trzaskowski.

Nie ukrywał, że ci lepsi kandydaci wywodzą się z Platformy. – Nowoczesna ma fajnych polityków, z ciekawymi pomysłami, ale mało doświadczonych – stwierdził.

Zdaniem polityków PO, rozmowy na temat porozumienia przyspieszą, kiedy okaże się, jak powiedział Arkadiusz Myrcha, „jaką narrację w sprawie wyborów samorządowych przyjmie PiS”.

W ocenie Sławomira Nitrasa, wybory samorządowe będę testem przed wyborami parlamentarnymi. – Jestem zwolennikiem stwierdzenia Donalda Tuska, że władzę się bierze, władza nie leży. PiS nie daruje nikomu, jeżeli tylko znajdzie na kogoś haka, wykorzysta to maksymalnie. Dlatego konieczne jest porozumienie opozycji.  Jeżeli przegramy wybory samorządowe, w parlamentarnych nie mamy żadnych szans. Wybory samowrządowe będą swoistym testem, czy mamy zdolność zbudowania trwałego porozumienia. Najgorszą opcją jest licytacja, kto jest lepszy. Należy powściągnąć własne ambicje – powiedział Sławomir Nitras.