Wydarzenia 22 lip 2017 | Redaktor
Prezydenci Bydgoszczy i Torunia razem w sprawie S-10

fot. Wikipedia

Rząd przyjął 12 lipca aktualizację Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 . Odcinki drogi ekspresowej S-10 z Bydgoszczy do Torunia i z Bydgoszczy do Piły nie zostały ujęte wśród priorytetowych inwestycji.

W programie nie zagwarantowano ani finansowania, ani nie wyznaczono konkretnych dat budowy tych dróg. Odcinek S-10 z Bydgoszczy do Torunia wylądował na 126 miejscu na liście, a odcinek S-10 z Bydgoszczy do Piły na miejscu 142.

Prezydenci Bydgoszczy i Torunia: Rafał Bruski i Michał Zaleski wystosowali do premier Beaty Szydło wspólny list w sprawie budowy S-10.

- W pierwotnej wersji programu zagwarantowano realizację tej inwestycji do roku 2020. Z nadzieją przyjęliśmy zapewnienia Ministra Infrastruktury i Budownictwa, który w imieniu Pani Premier zapewniał nas, że „decyzja w tej sprawie nie została cofnięta, a zadanie postrzegane jest jako konieczne do realizacji”. Pragniemy przypomnieć, że droga ekspresowa S10 jest fragmentem międzynarodowej sieci transportowej TEN-T, łączącej województwo kujawsko-pomorskie z Warszawą oraz portami zachodniego wybrzeża Polski. Budowa drogi pozwoli nie tylko właściwie skomunikować dwa największe w województwie miasta ze sobą, ale także z autostradą A1. Droga ta ma także znaczenie dla rozwoju gospodarczego całego regionu, gdyż prowadzi do Bydgoskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego, w którym zatrudnienie znajdują mieszkańcy całego województwa. Na terenie parku zlokalizowana jest największa wspólna inwestycja miast Bydgoszczy i Torunia, czyli Zakładu Termicznego Przekształcania Odpadów Komunalnych. Dla mieszkańców Bydgoszczy to najprostsza droga prowadząca do autostrady A1 w kierunku południowym Polski, a dla mieszkańców Torunia dojazd do Portu Lotniczego, który ma znaczenie regionalne oraz międzynarodowe w zakresie obsługiwanych połączeń. Temat ten łączy mieszkańców naszych miast i całego województwa kujawsko-pomorskiego. Wierzymy zatem, że dzięki zaangażowaniu Pani Premier możliwa jest zmiana decyzji niekorzystnych dla Bydgoszczy, Torunia i całego regionu – czytamy m.in. w liście podpisanym przez prezydentów Bydgoszczy i Torunia.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor