Wydarzenia 8 mar 2018 | Redaktor
Wojna posła z urzędem, czyli kto kogo dyskryminuje

Briefing prasowy w K-PUW/fot. bw

Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny – urzędnicy wojewody przywołali przepis Konstytucji RP w odpowiedzi na zarzuty posła Michała Stasińskiego, że w urzędzie zatrudniane są osoby spoza Bydgoszczy.

Dziś (8 marca) bydgoski poseł Michał Stasiński (do parlamentu został wybrany jako kandydat partii Nowoczesna Ryszarda Petru, ale w kwietniu ubiegłego roku przeszedł do Platformy Obywatelskiej) urządził konferencję prasową na parkingu przed budynkiem Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego przy ul. Jagiellońskiej w Bydgoszczy. Otoczony wianuszkiem mikrofonów zaatakował wojewodę i jego politykę kadrową. Nawiązał m.in. do odwołania w ostatni wtorek Pauliny Wenderlich ze stanowiska dyrektora generalnego urzędu. - Odwołana pani dyrektor nie zna powodów swojego odwołania, bo wojewoda nie był łaskaw ich ujawnić – relacjonuje słowa posła Stasińskiego serwis internetowy „Gazety Pomorskiej”. - Chciałem zapytać jakie były realne powody tej decyzji, czy to związane z tym, że pani Wenderlich nie wykonywała swoich obowiązków, albo wręcz przeciwnie - wykonywała je zbyt dobrze.

 

W materiale pt. „Poseł Stasiński wytacza armaty przeciwko PiS-owi” „Pomorska” napisała też: „Stasiński wytknął także, że wszyscy nowi współpracownicy wojewody nie są z Bydgoszczy. Wyliczył kilkanaście nazwisk ważnych urzędników, przypominając, że sam Mikołaj Bogdanowicz jest w Kruszwicy, wicewojewoda z Brodnicy, a rzecznik prasowy z Torunia. - Chcę prosić koleżanki i kolegów z PiS-u, żeby pamiętali, że ten budynek stoi jednak w naszym mieście - stwierdził poseł. - Czy w całym PiSie nie ma nikogo z wystarczającymi kwalifikacjami, aby zająć stanowisko i pracować na rzecz Bydgoszczy w tym budynku. Apeluję, żeby to się zdecydowanie zmieniło”.

Błyskawicznie zareagował rzecznik wojewody kujawsko-pomorskiego Adrian Mól, zwołał briefing prasowy i oświadczył: - Dyrektor generalna otrzymała informację od pana wojewody o utracie zaufania z jego strony oraz o wyczerpaniu formuły współpracy. Natomiast pani Paulina Wenderlich otrzymała propozycję współpracy w najbliższym gronie pana wojewody, jako radca pana wojewody, nie chcielibyśmy w dalszy sposób komentować tej sprawy, dla dobra urzędu, dla dobra pani dyrektor generalnej, także tutaj tę sprawę chcemy zamknąć.

Co do zatrudniania urzędników spoza Bydgoszczy, Mól nazwał informacje posła „półprawdami” i „fake newsami”. Na briefing zaprosił Jarosława Jakubowskiego, doradcę wojewody, pełnomocnika wojewody do spraw kultury, dziedzictwa narodowego i polityki historycznej oraz Pawła Klamkę pełnomocnika wojewody do spraw równego traktowania.

- Ze zdziwieniem przyjąłem słowa posła Stasińskiego, który chce wprowadzić segregację ze względu na miejsce zamieszkania – powiedział Jakubowski, który znalazł się na liście Stasińskiego”. – Co do mnie, urodziłem się w Bydgoszczy, jestem bydgoszczaninem. Kończyłem tutaj liceum. Mieszkam poza Bydgoszczą, ale od prawie 30 lat jestem z Bydgoszczą związany. Pracowałem tu wiele lat jako dziennikarz. Tutaj też aktywnie działam w środowisku artystycznym, literackim, teatralnym. Byłem nagradzany „Strzałą Łuczniczki” bydgoską literacką nagrodą roku.

Paweł Klamka wypomniał posłowi, że „dobór kadr w oparciu o miejsce zamieszkania, a nie przygotowanie merytoryczne, by było aktem dyskryminacji”. I dodał: – Artykuł 32 ustęp drugi Konstytucji RP mówi: „Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny”.

O sobie zaś powiedział: - Urodziłem się w Chełmnie, ale studiowałem w Bydgoszczy i całe dorosłe życie związałem z Bydgoszczą. Jestem mieszkańcem Osowej Góry. Ożeniłem się z bydgoszczanką.

Pokazał swój dowód osobisty wydany przez prezydenta Bydgoszczy, a także bydgoska kartę miejską oraz kartę programu „Bydgoska Rodzina 3+”.

Rzecznik Adrian Mól podkreślił też zaangażowanie urzędu, władz państwowych oraz parlamentarzystów na rzecz rozwoju Bydgoszczy m.in. powstanie Urzędu Żeglugi Śródlądowej, Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, wsparcie dla PESA S.A., 365 milionów złotych na rozbudowę szpitala im. Biziela, 9,5 miliona złotych dla Opery Nova, 14,5 miliona dla Muzeum Okręgowego, 25 milionów na budowę olimpijskiego basenu Astorii. Podkreślił również, że wojewoda zajął się problemem zanieczyszczeń po byłym Zachemie.

 

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor