Polska i Świat 2 paź 2020 | kd
6-latek pił wodę z kranu. Ameba zaatakowała jego mózg. Chłopiec zmarł

fot. Pixabay

6-letni mieszkaniec Lake Jackson w teksasie zmarł po tym, jak napił się wody z miejskiej sieci wodociągowej. Badania wykazały, że ameba zaatakowała jego mózg.

W Teksasie przeprowadzono badania wody w miejskiej sieci wodociągowej. Jak się okazało,  znajdował się w niej pierwotniak Naegleria fowleri, który po przedostaniu się do ludzkiego organizmu infekuje mózg.

Naegleria fowleri występuje naturalnie w słodkich wodach na całym świecie. Jeśli zanieczyszczona woda trafi do organizmu przez nos, to bakteria dostaje się do mózgu i powoduje szereg poważnych obrażeń. Według amerykańskiej agencji rządowej CDC, ludzie nie mogą się zarazić, pijąc skażoną wodę. Infekcja nie przenosi się także z człowieka na człowieka. 

Osoby zakażone Naegleria fowleri mają gorączkę, nudności, wymioty, a także sztywność karku i bóle głowy. Większość umiera w ciągu tygodnia.

 

Inf. TT/Texas Commission on Environmental Quality

kd Autor