Wydarzenia 15 lip 2017 | Magdalena Liczkowska
„Kocia ferajna” – pierwsza taka kawiarnia w Bydgoszczy

W kawiarni zamieszka sześć kotów przygarniętych ze schroniska/fot. materiały "Kociej Ferajny"

Kocie mruczenie niweluje stres, wpływa pozytywnie na samopoczucie i pomaga zwalczać depresję. Nie każdy może jednak pozwolić sobie na to, by mieć kota w domu. Z pomocą przychodzi „Kocia ferajna” – pierwsza w Bydgoszczy kawiarnia, w której kawy będzie można napić się w towarzystwie kotów. Zwierzaków, które są nastawione towarzysko do ludzi, w lokalu przy ul. 11 listopada 16 zamieszka na razie sześć. – Wszystkie są wzięte ze schroniska i zostaną tu na stałe. Kociaki dostaną do dyspozycji swoją salę, w której będą mogły się bawić i przebywać z gośćmi kawiarni – mówi właścicielka „Kociej ferajny” Agata Myszak.

Kocie kawiarnie funkcjonują na całym świecie. Także w Polsce, w Warszawie i Krakowie, od kilku lat działają tego typu lokale. Pomysł stworzenia takiej kawiarni w Bydgoszczy pojawił się po odwiedzinach w warszawskim lokalu. – Studiuję w Warszawie, w pewien weekend odwiedziła mnie mama i razem poszłyśmy do kociej kawiarni. Mama jest prawdziwą kociarą, więc po zobaczeniu tego miejsca stwierdziła, że musi mieć takie samo tutaj, w Bydgoszczy. Wówczas, a było to przed świętami, rozpoczęłyśmy starania o stworzenie własnej kociej kawiarni – opowiada właścicielka.


Jak pogodzić utrzymanie odpowiednich warunków sanitarnych z obecnością kotów? – Wzorem innych kocich kawiarni także nasza będzie składała się z dwóch pomieszczeń – tłumaczy Agata Myszak. – W jednym z nich znajdzie się bar, przy którym będzie można złożyć zamówienie. Druga sala to prawdziwe kocie królestwo. Stoliki dla klientów znajdą się zarówno w części z barem, jak i w kociej sali, dlatego goście sami będą decydować, gdzie chcą posiedzieć i się zrelaksować.


W specjalnie przygotowanej dla nich sali koty będą mogły przechadzać się między gośćmi i stolikami, bawić się na drapakach i korzystać z konstrukcji stworzonych do wspinania i zabawy. Kocie domki i kuwety będą ukryte na specjalnej antresoli, więc gdy zwierzęta nie będą miały ochoty na zabawę z ludźmi, będą mogły się w niej schronić.


– Podczas tworzenia kawiarni dużym ułatwieniem było to, że tego typu lokale funkcjonują już w innych miastach w Polsce. Ich właścicielki chętnie dzieliły się swoimi doświadczeniami z sanepidem, dlatego my z mamą zyskałyśmy wiedzę, jak to wszystko poprowadzić. Stworzenie takiej kawiarni nie jest łatwe, wymaga projektów i uzyskania szczególnych zgód, ale mogę powiedzieć, że nie była to droga przez mękę. W końcu ktoś w Polsce już to zrobił i miałyśmy się na czym wzorować – tłumaczy Agata Myszak.


W menu „Kociej ferajny” znajdą się nie tylko słodkości, ale także zdrowe przekąski. – Będziemy serwować m.in. koktajle, musy owocowe, desery lodowe, i oczywiście ciasta – zapowiada właścicielka.


Kocia kawiarnia otworzy swoje podwoje w sobotę 15 lipca. Szczegółowe informacje dotyczące godzin otwarcia znajdują się na stronie: facebook.com/KociaFerajnaBydgoszcz.

Magdalena Liczkowska

Magdalena Liczkowska Autor

Redaktor/PR