Wydarzenia 11 sie 2017 | Wojciech Bielawa
Remont fordońskiego torowiska zacznie się pod koniec sierpnia

Tramwaj na ulicy Lewińskiego / fot. Anna Kopeć

W sobotę, 26 sierpnia rozpocznie się remont torowiska na ulicach Lewińskiego i Akademickiej w Fordonie. Prace będą prowadzone przez trzy kolejne weekendy i zakończą się 10 września.

Tramwaj do Forodnu zaczął kursować w styczniu ubiegłego roku. Nowe torowisko uległo awarii już po kilku miesiąca użytkowania - w czerwcu, podczas pierwszej fali upałów. Tory na wysokości ulicy Lewińskiego wykrzywiły się do tego stopnia, że tramwaje nie mogły po nich przejechać. Po doraźnej naprawie tramwaje wróciły na trasy, a tory w trakcie upałów były polewane zimną wodą. Do awarii doszło także w okolicach ronda ONZ przy ul. Akademickiej.

Remont torowiska na tych dwóch odcinkach miał odbyć się już wiosną tego roku, ale nie doszedł do skutku. – Do wykonania prac niezbędna jest podbijarka torowa, a tych maszyn jest w Polsce niewiele. Mieliśmy zarezerwowaną podbijarkę z Łodzi, ale uległa awarii. Znaleźliśmy taką maszynę w Pabianicach, będzie wolna w sierpniu – tłumaczył wtedy „Tygodnikowi” Maciej Kozakiewicz, prezes spółki Tramwaj Fordon.

 

Trzy weekendy na naprawę

Spółka Tramwaj Fordon w porozumieniu z organizatorem transportu (ZDMiKP) uzgodniła ostatecznie termin prac. Rozpoczną się one w ostatni weekend sierpnia (26-27 sierpnia). Prace remontowe potrwają przez trzy kolejne weekendy i zakończą się 10 września. Tramwaje jeżdżące w kierunku Fordonu będą kursować tylko do pętli na ul. Wyścigowej. Dalej, na trasie od ul. Wyścigowej do Łoskonia pasażerów wozić będą autobusy zastępcze. - Ich rozkłady zostaną skorelowane z tramwajami zawracającymi na pętli tymczasowej przy ul. Wyścigowej – zapewniają drogowcy.

Na dwóch feralnych odcinkach konieczne będzie podbicie i dobalastowanie torowiska. W tych miejscach zostaną także zamontowane przyrządy dylatacyjne o lepszych parametrach, dzięki którym torowisko nie będzie się już odkształcać.

 

Opóźnieniu winne referendum?

Po tym, jak wiosenny termin remontu nie doszedł do skutku, kolejny zaplanowano na drugą połowę sierpnia. W tym okresie natężenie ruchu w mieście jest mniejsze, a komunikacja kursuje w trybie wakacyjnym. Dlaczego więc prace rozpoczynają się dopiero pod koniec miesiąca? Inicjatorzy zbiórki podpisów pod referendum o odwołanie prezydenta Rafała Bruskiego twierdzą, że to świadome działanie ratusza.

- Chciałem zaapelować do pana prezydenta Bruskiego, ponieważ z doniesień medialnych dowiedzieliśmy się, że remont torowiska do Fordonu jest uzależniony od tego czy zbierzemy podpisy czy nie. Jeśli tak jest, to sprawa jest kuriozalna. Pan prezydent powinien dbać przede wszystkim o mieszkańców, a nie o swoje stanowisko, Apeluje zatem: Proszę ruszyć z tym remontem, póki ludzie są na wakacjach i nie ma takiego obłożenia w komunikacji miejskiej – mówił Karol Kwiatkowski z Kukiz’15 podczas konferencji prasowej w czwartek.

Ratusz odpiera zarzuty i twierdzi, że akcja referendalna nie ma najmniejszego związku z remontem. - Termin prac związanych z podbiciem stabilizacyjnym torowiska został uzgodniony na podstawie terminów dostępności materiału (kruszywa łamanego o odpowiednich parametrach) i sprzętu (podbijarki) potrzebnych do wykonania ww. prac – czytamy na stronie Urzędu Miasta Bydgoszczy.

Wojciech Bielawa

Wojciech Bielawa Autor

Redaktor prowadzący