Wydarzenia 25 mar 2017 | Wojciech Bielawa
Janusz Korwin-Mikke w Bydgoszczy nie owijał w bawełnę

fot. Janusz Korwin Mikke na spotkaniu w hotelu Pod Orłem w Bydgoszczy / fot. Anna Kopeć

„Kiedy Arabowie wyzwolą nas spod okupacji Unii Europejskiej będzie lepiej i wróci normalność”, „Kobieta ma długie włosy i krótki rozum”. Co jeszcze powiedział europoseł Janusz Korwin-Mikke podczas spotkania z sympatykami w Bydgoszczy?

W piątek o godz. 20 w sali Malinowej hotelu „Pod Orłem” próżno było szukać wolnych miejsc. Wszystkie krzesła były zajęte, a sympatycy Janusza Korwin-Mikkego tłoczyli się w przejściu i na korytarzu. Na spotkanie z kontrowersyjnym politykiem przyszło około 200 osób, głównie młodych mężczyzn. Europoseł dotarł z lekkim opóźnieniem, ponieważ wcześniej odwiedził jeszcze dwa inne miasta w regionie: Szubin i Mogilno. Co mówił Janusz Korwin-Mikke?

 

O dostępie do broni:

"Jesteśmy niewolnikami superpaństwa jakim jest Unia Europejska. XX wiek to wiek budowy nowego ustroju niewolniczego. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że są niewolnikami. Co gorsza polubili to. Czym się różni wolny człowiek od niewolnika? Niewolnik nie może mieć broni. Wolny Polak miał kiedyś broń. Teraz nie może jej mieć, bo władza, słusznie zresztą, boi się buntu niewolników. Polska ma najmniej broni w całej UE."

 

O niewolnictwie w Unii Europejskiej:

"W ustroju niewolniczym panuje żelazna zasada, że właściciel musi się opiekować niewolnikiem do końca życia. Stąd właśnie jest system emerytalny. Efekt jest taki, że ludzie nie chcą mieć dzieci. Tylko kłopot. Jak się wścieknę i spiorę szczeniaka to pójdę siedzieć, bo dzieci w ustroju niewolniczym należą do właściciela. Dzieci nie są nasze, tylko należą do właściciela. Jeśli mam sukę i suka ma szczeniaki to kto decyduje o tym, czy je zaszczepić? Suka czy właściciel? A kto decyduje o szczepieniach waszych dzieci: wy czy was właściciel? Właśnie. Co więcej ludzie są zadowoleni, że właściciel podejmuje za nich tą decyzje, oraz że daje im emeryturę. Są zachwyceni statusem niewolnika."

 

O korzyściach podboju Europy przez Arabów:

"Jak przyjdą Arabowie i nas wyzwolą spod okupacji Unii Europejskiej to będzie lepiej. Cywilizacja arabska jest gorsza od europejskiej, ale lepsza od unijnej. Po pierwsze, mordercom i gwałcicielom obetną głowy. Podatek dochodowy, VAT i podatek od kupna sprzedaży jako sprzeczne z Koranem zostaną zlikwidowane. Pochody miłości prowadzone przez panią Grodzką znikną z ulic. Wróci jakaś normalność. To będzie ulga dla nas. Arabowie mówią otwarcie, że nasze córki i wnuczki będą w ich haremach. I będą! Co więcej będą z tego zadowolone, bo kobieta woli być czwartą żoną prawdziwego mężczyzny, niż żona fajtłapy."

 

O kobietach:

"Sto lat temu nikt by kobiecie nie powiedział, że jest idiotką. Kobieta wiadomo: długie włosy, krótki rozum. To tak jak ktoś by mi nawymyślał, że nie mam biustu. Jak kobieta kiedyś zrobiła głupstwo, to zrobiła smutną minkę, a faceci naprawiali po niej błąd i wszyscy byli zadowoleni. Kobiety miały wtedy przywileje. Dziś kobiety się boją. One siedzą i się boją, bo nie potrafią różniczkować, całkować. Przecież nie muszą. W normalnym społeczeństwie kobieta ma prawo iść do szkoły gdzie się nauczy śpiewu, rysunków i nikt nie każe jej udawać, że rozumie matematykę. Bo tak jest z 80 czy 90 procentami kobiet. Po to kobiety mają mężczyzn, żeby liczyli i wbijali gwoździe, a one szyła."

 

O wychowaniu dzieci:

"We wszystkich kulturach uczono chłopców, żeby się bili: o honor, kobietę, wartości itd. Mężczyzna zawsze był uczony na wojownika i dlatego Europejczycy podbili świat. Teraz od żłobka przedszkolanki mają obowiązek zwalczać agresję u chłopców. Władz boi się bowiem buntu niewolników. A niewolnik ma być potulny. Testuje się granicę, co jeszcze zaakceptują ludzie. Sto lat temu ojciec, który usłyszałby, że szkoła będzie uczyć homoseksualizmu zabiłby takiego nauczyciela, a w najlepszym wypadku dał w mordę. Dzisiaj skoro pan każe, widocznie tak trzeba. Dumni europejczycy pozwalają robić ze swoimi dziećmi co tylko się chce."

Wojciech Bielawa

Wojciech Bielawa Autor

Redaktor prowadzący