Bydgoszcz 19 sty 2018 | Redaktor
Karetka pogotowia kontra szlaban. Spółdzielnia dała przykład

Ambulans / fot. Anna Kopeć

Zarząd Pomorskiej Spółdzielni Mieszkaniowej w Bydgoszczy zainstalował na swoich osiedlach systemy awaryjnego otwierania szlabanów i bram za pomocą sygnału HI-LO lub YELP. Ratownicy przyklaskują tej inicjatywie.

Na grodzenie swoich posesji i montowanie szlabanów decyduje się coraz więcej spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych. Inwestycje, które mają dawać poczucie bezpieczeństwa, czasem obracają się przeciwko mieszkańcom. Znane są liczne przypadki, kiedy pogotowie ratunkowe, czy straż pożarna miała problem z dotarciem do miejsca zdarzenia, właśnie z powodu ogrodzenia czy szlabanu.

 

Spółdzielnia daje dobry przykład

Zarząd Pomorskiej Spółdzielni Mieszkaniowej w Bydgoszczy zainstalował na swoich osiedlach systemy awaryjnego otwierania szlabanów i bram za pomocą sygnału HI-LO lub YELP. System ten umożliwia awaryjne otwieranie szlabanu za pomocą sygnału dźwiękowego („syreny”) pojazdu uprzywilejowanego np. ambulansu. Kierowca ambulansu włącza sygnał na około 2-3 sekundy. Po tym czasie szlaban otwiera się umożliwiając wjazd zespołowi ratownictwa medycznego na teren osiedla i szybkie dotarcie do pacjenta. - Aby uniknąć otwierania się szlabanu przez przypadkowo przejeżdżające w pobliżu pojazdy „na sygnale” instaluje się pętle indukcyjne, dzięki którym uruchomienie systemu może nastąpić tylko w przypadku obecności samochodu bezpośrednio przed wjazdem – tłumaczą ratownicy medyczni.

- Gratulujemy Zarządowi Pomorskiej Spółdzielni Mieszkaniowej inicjatywy na rzecz poprawy bezpieczeństwa mieszkańców Bydgoszczy – czytamy na stronie Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Bydgoszczy

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor