Bydgoszcz 16 sty 2018 | Redaktor
Na oddziale położniczym w „Bizielu” nie zabraknie lekarzy

Szpital Uniwersytecki nr 2 im. dr Jana Biziela w Bydgoszczy/materiał UMK

Pierwsze tygodnie roku nie były łatwe dla Kliniki Położnictwa, Chorób Kobiecych i Ginekologii szpitala im. dr. Biziela. 12 lekarzy, którym wraz z końcem roku wygasły kontrakty, nie przedłużyło umów. Potrzeba było drugiego naboru, aby znaleźć specjalistów na wolne stanowiska.

Normalne funkcjonowanie klinki położnictwa w „Bizielu” stanęło pod znakiem zapytania w pierwszych dniach stycznia, kiedy kontraktów nie przedłużyło aż 12 lekarzy w niej pracujących. – Na razie funkcjonuje klinika, nie ma przekładanych planowych zabiegów. Chcę uspokoić wszystkich i powiedzieć, że zabiegi nie są odwoływane, a kobiety są otoczone opieką – informowała wówczas Kamila Wiecińska, rzecznik szpitala.

W związku z tą sytuacją szpital ogłosił kolejny konkurs, który trwał się 11 stycznia. W jego ramach do dyrekcji szpitala wpłynęły trzy oferty – wszystkie zostały przyjęte. – Osoby, które wzięły udział w konkursie ofert są wystarczającym zapleczem, aby klinika funkcjonowała. Pacjentki są przyjmowane normalnie, nie ma zagrożenia, że ktoś nie zostanie objęty opieką. Dyrekcja nie ogłosiła kolejnego naboru, natomiast jeżeli ktoś z byłych pracowników będzie chciał podjąć u nas pracę, jesteśmy otwarci na rozmowę – mówi Kamila Wiecińska.

Lekarze, którzy w ubiegłym roku pracowali w klinice położnictwa, a nie wzięli udziału w nowym konkursie, powołali swojego pełnomocnika i chcą negocjować warunki ewentualnego zatrudnienia. Ich spotkanie z dyrekcją „Biziela” ma się odbyć w czwartek, 18 stycznia. – Być może po tych rozmowach zespół się powiększy. W tej chwili on jest uszczuplony, ale na tyle sprawny, aby zabezpieczyć funkcjonowanie kliniki – informuje rzecznik szpitala.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor