Zniszczono krzyż ostatniego "Wyklętego". Premier zapowiedział ukaranie sprawców i naprawę szkód
screen/Radio Lublin
Najprawdopodobniej w nocy z czwartku na piątek (23/24 lipca) doszło do zniszczenia krzyża poświęconego ostatniemu żołnierzowi wyklętemu Józefowi Franczakowi ps. „Laluś”, „Lalek”. Premier Mateusz Morawiecki wyraził oburzenie i zapowiedział ukaranie sprawców.
Inne z kategorii
Nowa Wilejka: Miejsce pamięci i duchowości na wschodnich obrzeżach Wilna
Zniszczony krzyż leżał w pobliskim rowie. Polska flaga leżała w krzakach jak szmata. Na miejsce przyjechała policja, która zabezpieczyła ślady przestępstwa.
W miejscowości Majdan Kozic Górnych pojawili się również pracownicy Instytutu pamięci Narodowej.
– Krzyż leżał w rowie, odwrócony napisami do ziemi. Polska flaga znalazła się w pokrzywach – relacjonuje Jan Kurek - Sprawców musiało być przynajmniej dwóch. Pewnie zrobili to w nocy. Tutaj samochody rzadko jeżdżą, ale myślę, ze ktoś na czatach musiał stać.
– Krzyż nie został tylko przewrócony. Żeby go tam wrzucić, trzeba było się poważnie zamachnąć – mówi prof. Panfil.
Oburzenie zniszczeniem krzyża upamiętniającego miejsce śmierci Józefa Franczaka wyraził premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu podkreślił, że sprawcy muszą zostać ukarani, a szkody naprawione.
– Miarą wielkości państw jest również ich szacunek wobec symboli i bohaterów. Bez pamięci o przeszłości nie można budować przyszłości – napisał na Facebooku Mateusz Morawiecki.
Premier nazwał zniszczenie krzyża powrotem do - mroków naszej historii, kiedy próbowano wymazać z niej prawdziwych bohaterów.
Inf. Radio Lublin