Książka 2 sie 2020 | Krzysztof Drozdowski
Testy cudownej broni Hitlera na terenie wschodniej Polski [RECENZJA]

Temat cudownej broni Hitlera czyli Wunderwaffe do dziś wzbudza zaciekawienie zarówno wśród czytelników ciekawych odkrywania kolejnych tajemnic jak i wśród pasjonatów i historyków którzy właśnie te tajemnice próbują rozwikłać.

Sławomir Kordaczuk należy właśnie do tej drugiej kategorii. Naukowiec pełen pasji od wielu lat próbuje rozwikłać wszelkie zagadnienia związane z testami jak i użyciem bojowym niemieckiej Wunderwaffe w swoim regionie. 

Tego co kryje się pod terminem Wunderwaffe czy też cudownej broni Hitlera raczej nie trzeba szczegółowo objaśniać. W skrócie jednak były to różnego rodzaju broń konwencjonalna i niekonwencjonalna, której użycie miało zmienić niefortunny dla III Rzeszy przebieg działań wojennych. W trakcie trwania II wojny światowej wymyślono oraz częściowo wdrożono do testów lub produkcji ponad 100 typów uzbrojenia, które można podciągnąć pod termin cudownych broni.

 

Oczywiście te najbardziej znane to latające bomby V-1, zwane często przez alianckich pilotów "czarownicami" oraz rakiety balistyczne V-2. Warto wspomnieć, że rakieta V-2 była prekursorem pierwszej rakiety kosmicznej i jako pierwsza w historii osiągnęła taką wysokość, która uprawnia do określenie jej jako rakiety kosmicznej.

I to własnie te dwie bronie z arsenału Hitlera autor wziął na swój warsztat. 

Ta pięknie wydana publikacja została podzielona na cztery główne rozdziały, z których dwa można uznać za najważniejsze. Powodem jest ich objętość a takze tematyka. Pierwszy z tych rozdziałów zatytułowany: Polski wywiad w walce z niemiecką bronią V-1 i V-2 stanowi podsumowanie dotychczasowych badań w temacie polskiego wkładu wywiadowczego w rozpracowanie niemieckiej broni.  Autor opisuje zarówno działania podejmowane na terenie kraju jak i poza jego kranicami, choćby w stosunku do niemieckiego ośrodka badawczego na wyspie Uznam. Wtym przypadku opisuje również działalność znanych w Bydgoszczy wywiadowców organizacji Miecz i Pług Romana i Augustyna Tragerów.

Meritum książki stanowi drugi ze wspomnianych rozdziałów pt. Ślady prób z niemieckimi bombami latającymi V-1 i rakietami balistycznymi V-2 na pograniczu województwa lubelskiego, mazowieckiego i podlaskiego. Autor w tym rozdziale, dzieląc go na trzy regiony opisuje odkryte przez siebie miejsca prób i upadku - co wiązało się przeważnie z wybuchem - niemieckich tajnych broni. Każdy z przykładów jest zilustrowany stosowną mapką, która ułatwia zorientowanie się czytelnika w omawianym w tekscie umiejscowieniu wybuchu. Dodatkowo autor zamieścił zdjęcia odnalezionych resztek po upadku rakiet i pocisków.

Ciekawym i cennym uzupełnieniem publikacji jest rozdział omawiający budowę i zasób kolekcji części broni V znajdującej się w Muzeum Regionalnym w Siedlcach. jako, że autor jest jednocześnie osobą zarządzającą placówką muzealną toteż jego wiedza w tym temacie jest nieoceniona. 

Całość publikacji jak już wspomniałem na wstepie została wydana starannie i w bardzo dobrej jakości. Dodatkowo sztywna okładka wspomaga to wrażenie. W trakcie lektury natrafić można na kilka tzw. literówek. Najdokuczliwsza z nich znajduje się jednakże w spisie treści, który powinien być wolny od tego typu błędów. 

Omawianą publikacją z całą pewnoscią mogę i pragnę polecić uwadze wszystkim badaczom niemieckich tajnych broni jak i pasjonatom i naukowcom a takze co szczególnie cenne regionalistom.

 

Sławomir Kordaczuk, Próby z latającymi bombami V-1 i rakietami balistycznymi V-2 we wschodniej Polsce w 1944 roku, wyd. Muzeum Regionalne w Siedlcach, 2019.

Krzysztof Drozdowski

Krzysztof Drozdowski Autor

Publicysta, autor wielu książek historycznych.