Opinie 8 sie 2019 | Redaktor
Czego arcybiskup Jędraszewski NIE powiedział [FELIETON]

Abp Marek Jędraszewski w Kalwarii Zebrzydowskiej w czasie odpustu Wniebowzięcia NMP w 2018 r., fot. Maciek.malec, Wikipedia, lic. CC BY-SA 4.0

Manipulacyjny skrót myślowy, którym atakuje się ks. arcybiskupa Marka Jędraszewskiego, polega na wmawianiu ludziom, iż powiedzenie, że ideologia genderowa jest zarazą, to to samo, co powiedzenie, że osoba homoseksualna to zaraza. A przecież takie twierdzenie jest absurdem samym w sobie – pisze Katarzyna Chrzan, redaktor naczelna portalu Katolicka Bydgoszcz.

Powodem nagonki na abpa Jędraszewskiego rzekomo jest wygłoszona przez niego homilia, na której jednak nie można zbudować argumentacji, jaką proponują oburzeni działacze LGBT.

Wystarczy posłuchać kazania. Od początku do końca. I je usłyszeć.

Arcybiskup Jędraszewski nie daje się uwięzić poprawności politycznej. Nazwał sprawę historycznie oczywistą: otóż marksizm przetrwał i odnowił się w ideologii gender, która eksplodowała ruchem LGBT. I tyle. Czyli jedna zaraza przeszła, przyszła kolejna.

Ale zauważmy jedno: tu mowa jest o ideologii, a nie o osobach homoseksualnych. Widać, na czym polega różnica?

Wykażmy na innym logicznym przykładzie:

Jeśli na pudełku papierosów jest napis, że palenie zabija, to mowa jest o zjawisku, bez oceniania człowieka palącego. Ocenia się czyn palenia, a nie osobę palącą. Analogicznie z innymi czynami ludzkimi. Czynami, a nie osobami. Przy czym w przypadku homilii abpa Jędraszewskiego nie mamy nawet do czynienia z oceną aktu homoseksualnego - mowa jest o działaniach na rzecz samej ideologii, jej promocji.

Przy okazji warto zauważyć, że w sieci pojawiają się publiczne wypowiedzi samych homoseksualistów, którzy merytorycznie krytykują ideologię LGBT i sposoby jej działań, wręcz wyrażają swój ostry sprzeciw, na przykład wobec tzw. parad równości. Takie wypowiedzi pojawiają się m.in. w wideoblogach osób homoseksualnych albo na profilach facebookowych w oficjalnych wypowiedziach konkretnych komentatorów.

Jakakolwiek ideologia jak najbardziej może być nazywana zarazą. Ale wierzący w ideologię nie są zarazą, są jej ofiarami. Tak jak epidemia choroby infekuje organizmy ludzkie, ale człowiek nie staje się przez to chorobą. Człowiek to człowiek.

Manipulacyjny skrót myślowy, którym atakuje się ks. abpa Jędraszewskiego, polega na tym, że wmawia się ludziom, iż powiedzieć, że ideologia genderowa jest zarazą, to to samo, co powiedzieć, że osoba homoseksualna to zaraza. Ale przecież takie twierdzenie jest absurdem samym w sobie.

Zadziwiające jest jednak to, jak medialnie rozdmuchuje się takie przekręcone twierdzenie. Ciekawe, czy gdyby nie był to czas przedwyborczy, też by tak robiono? Wszyscy zaangażowani w nadchodzące wybory szukają wody na swoje młyny.

Zanim przyjmiemy coś za fakt, sprawdzajmy, czy jest on rzeczywiście faktem, czy pokrętnie podawaną informacją, z której eliminuje się część prawdy w określonym celu. A potem nagłaśnia... nagłaśnia... nagłaśnia...

Artykuł został pierwotnie opublikowany na portalu katolicka.bydgoszcz.pl

fot na licencji CC BY-SA 4.0

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor