Pozostałe 25 lip 2019 | Redaktor
Bydgoskie medale z wody. Kajakarze Zawiszy z nadzieją na kolejne

Aleksander Kitewski (z lewej) i Norman Zezula/fot. Anna Kopeć

Aż pięć medali w ciągu ośmiu dni zdobył kanadyjkarz CWZS Zawisza Aleksander Kitewski. Na Mistrzostwach Europy do lat 23 brąz w C2 na 1000 m wywalczył razem z Normanem Zezulą.

fot. Anna Kopeć

Aleksander Kitewski z mistrzostw w czeskich Racicach, obok brązowego przywiózł też srebrny krążek, zdobyty w C2 na 500 m razem z Arsenem Śliwińskim. Po powrocie, w Poznaniu wywalczył trzy złota na mistrzostwach Polski młodzików i młodzieżowców w kajakarstwie. Na najwyższym stopniu podium stawał w konkurencjach indywidualnych: C1 na 200 m i C1 na 1000 m oraz w C2 na 1000 m z Normanem Zezulą. Razem to pięć medali w osiem dni

W Poznaniu, Zezula do dorobku Zawiszy dorzucił też brąz w C1 na 200 m, a bydgoski klub mógł cieszyć się jeszcze z brązowego w C2 na 1000 m wywalczonego przez Sebastiana Aleksandrowicza i Jakuba Bródkę.

Za dwa tygodnie (1–4 sierpnia) Kitewski i Zezula wystartują w Młodzieżowych Mistrzostwach Świata w Rumunii. O sukcesie i nadziejach mówili w czwartek (25 lipca) na konferencji prasowej w Przystani Bydgoszcz.

– To mój najlepszy wynik w dotychczasowej karierze, dwa medale Mistrzostw Europy, do tego trzy złote medale Młodzieżowych Mistrzostw Polski. Marzyło się, żeby tak zakończyć młodzieżówkę w Polsce – przyznał. Myśli już o następnym wyzwaniu, ale ze spokojem: – Mistrzostwa Świata to najważniejszy start w sezonie. Nie ma ciśnienia, ten medal „zluzował głowę”. Chcę zrobić swoje – mówi.

fot. Anna Kopeć

Urodzony w 1996 roku Zezula zaczyna młodzieżówkę. – Lekko nie jest, bo wiadomo, wszyscy starsi, ale da się pływać – uśmiecha się. – Dobrze, że ten medal był – to daje lepszy start na Mistrzostwach Świata. Mam nadzieję, że idziemy po medal, tylko żeby tak trenować, jak trenujmy teraz.

fot. Anna Kopeć

Z optymizmem na kolejne starty Kitewskiego i Zezuli patrzy też trener Paweł Baraszkiewicz. – Dużym atututem jest to, że są zgrani, że podobnie wiosłują. Olo waleczny, zadziorny, agresywny – u szlakowego to bardzo dobre cechy – Norman silny i wytrzymały. Ta dwójka razem powinna dużo zdziałać – mówi. – Olo z Normanem są bardziej zgraną dwójką niż Olo z Arsenem. Myślę, że będą walczyć o nawyższe trofea, a co wywalczą? Czas pokaże.

fot. Anna Kopeć

W Przystani obecny był też Adam Soroko, zastępca dyrektora Wydziału Edukacji i Sportu Urzędu Miasta Bydgoszczy. – Po raz kolejny zawodnicy bydgoskich klubów potwierdzają, że Bydgoszcz wodą stoi, bo najczęściej medale przywozimy z wody – wioślarze, wioślarki, kajakarze, kajakarki – mówił. I dodał: – W to, że pojedziecie na igrzyska olimpijskie do Paryża, nie wątpię, ale to dopiero za pięć lat. Może warto powalczyć o Tokio. Życzę, żeby Zawisza znów miał swoich przedstawicieli w kajakach na igrzyskach.

fot. Anna Kopeć

mk



Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor