Pozostałe 17 sie 2019 | Redaktor
Polski półfinał w turnieju tenisowym

Jan Zieliński i Daniel Michalski/fot. LOTOS PZT Polish Tour

Jan Zieliński oraz Daniel Michalski solidarnie wygrali swoje piątkowe (16 sierpnia) mecze i zameldowali się w półfinale turnieju Bydgoszcz Solano Centrum Cup, rozgrywanym na kortach przy ul. Nowotoruńskiej 8. Obaj zawodnicy znajdują się w tej samej połowie drabinki, a to oznacza, że w sobotę stoczą między sobą pojedynek o miejsce w finale.

Bydgoszcz Solano Centrum Cup to turniej tenisowy w ramach cyklu LOTOS PZT Polish Tour z pulą nagród 25 tysięcy dolarów.

fot. LOTOS PZT Polish Tour

Pierwszy w najlepszej czwórce zameldował się Zieliński, który pokonał Tunezyjczyka Aziza Dougaza. Spotkanie trwało 83 minuty i zakończyło się rezultatem 6:3, 6:3 na korzyść naszego reprezentanta.

Przed rozpoczęciem piątkowej konfrontacji faworytem był rozstawiony z numerem czwartym Dougaz. Wcześniejsze mecze Tunezyjczyka pokazały jednak, że jest to tenisista, który ma problemy z regularnością i ogranie go wcale nie jest niemożliwe. Zieliński wyszedł z tego samego założenia i już od samego początku imponował agresywnymi uderzeniami i dużą wolą walki. Polak szybko wyszedł na prowadzenie 3:1 i wypracowanej przewagi nie oddał już do samego końca inauguracyjnej partii.

Drugi set miał zupełnie inny przebieg i tym razem to Tunezyjczyk odskoczył na 3:1. Zieliński nadal był jednak zdeterminowany i nie zamierzał wypuścić wielkiej szansy z rąk. Nasz zawodnik bezwzględnie wykorzystywał błędy przeciwnika, wygrał pięć gemów z rzędu i zasłużenie sięgnął po upragnione zwycięstwo. – Wynik nie świadczy o trudności meczu, ponieważ to spotkanie było rozgrywane przede wszystkim w głowie – mówił zaraz po zejściu z kortu Zieliński. – Było trochę stresu, ponieważ walczyłem dziś o swój pierwszy półfinał turnieju tej rangi. Wiedziałem jednak, że mam szansę wygrać, ponieważ Dougaz to mój dość bliski znajomy. Graliśmy razem już w czasach juniorskich i pamiętam, że udawało mi się go w przeszłości pokonać. Sił w baku zostało całkiem sporo, więc na pewno nie zabraknie mi ich w półfinale czy ewentualnym finale.

fot. LOTOS PZT Polish Tour

Mniej więcej dwadzieścia minut po triumfie Zielińskiego kibice na kortach w Bydgoszczy mieli kolejne powody do świętowania. Daniel Michalski, po ponad dwóch godzinach walki, wyeliminował Kazacha Denisa Jewsiejewa, najwyżej rozstawionego gracza w turnieju.

Spotkanie zaczęło się dla zawodnika PZT LOTOS Team po prostu wyśmienicie. Polak grał bardzo odważnie, bez strachu wchodził z wyżej notowanym rywalem w dłuższe wymiany i regularnie posyłał na jego stronę kortu kończące uderzenia. Pierwszy set przebiegał niemal w całości pod dyktando naszego reprezentanta i zakończył się wynikiem 6:2.

W drugiej partii role się odwróciły i na korcie rządził Kazach. Jewsiejew starał się biegać do każdej piłki, postawił przede wszystkim na regularność i bezlitośnie wypunktowywał nieco słabiej grającego w tym fragmencie Michalskiego. Ten set także skończył się wynikiem 6:2 i stało się jasne, że do wyłonienia zwycięzcy ćwierćfinału niezbędna będzie trzecia partia.

W tej zawodnicy szli gem za gem tylko do stanu 2:2. Od tamtego czasu na korcie punktował już tylko Polak. Jewsiejew nie sprawiał wrażenia tenisisty, który chce wygrać za wszelką cenę, a Michalski te okoliczności koncertowo wykorzystał. Nasz zawodnik dwukrotnie jeszcze odebrał przeciwnikowi podanie i triumfował ostatecznie w stosunku 6:2, 2:6, 6:2.

Zarówno Zieliński, jak i Michalski znajdują się w tej samej połowie drabinki, a to oznacza, że w sobotnim półfinale zobaczymy ich bezpośredni pojedynek. Ten mecz powinien się rozpocząć w okolicach godziny 14.00.

Źródło: LOTOS PZT Polish Tour

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor