Religia 15 mar 2018 | Marta Kocoń
Misterium „Nie zostawię was”. Na finiszu przygotowań

Od lewej: Mariola Ciesielska, ks. Krzysztof Buchholz, Łukasz Nowacki, Iwona Pozorska / fot. Anna Kopeć

– Wśród aktorów nie ma samych „prawie świętych” – opowiada ks. Krzysztof Buchholz, duszpasterz młodzieży. – Zagrają studenci i absolwenci, osadzeni z zakładu karnego, harcerze, niepełnosprawni – wylicza. W biblijne role wcielą się już 25 marca, podczas misterium w Fordońskiej Dolinie Śmierci.

Misterium zostanie zorganizowane już po raz osiemnasty. – To dzieło młodych ludzi, którzy kilkanaście lat temu postanowili na ten cel wykorzystać fordońską Doliną Śmierci, miejsce szczególnie naznaczone cierpieniem, męczeństwem – mówi ksiądz Krzysztof Buchholz, diecezjalny duszpasterz młodzieży.

Ks. Krzysztof Buchholz / fot. A. Kopeć

Co roku misterium towarzyszy inny motyw przewodni. – Założyliśmy, że nie będzie to tylko odtwarzanie męki Chrystusa, że ma tu zaistnieć młodzieńczy polot – tłumaczy ks. Buchholz. Właśnie dlatego w misterium wplatane są dodatkowe wątki. Przez kilka ostatnich lat sceny biblijne przeplatały się ze współczesnymi.

„Nie zostawię was”

W tym roku będzie jednak inaczej. – Postacią główną jest Zacheusz, przywódca celników, grzesznik, człowiek pogardzany, który zapragnął poznać Jezusa – opowiada Mariola Ciesielska, reżyserka i autorka scenariusza. Zecheusz z powodu małego wzrostu nie mógł dostrzec Nauczyciela w tłoku, wdrapał się więc na sykomorę. – Chciał pozostać anonimowy, ale Jezus wyłowił go z tłumu i wprosił się do jego domu – uśmiecha się Ciesielska.

Obok Zacheusza, drugą ważną postacią w tym roku będzie Bartymeusz, ślepiec uleczony przez Jezusa pod Jerychem. – Obaj zostali uzdrowieni ze ślepoty, Bartymeusz fizycznej, Zacheusz  duchowej. To ludzie, którzy Jezusa poznali na krótko przed Jego śmiercią, nie byli jego uczniami. Poprowadzą nas przez to misterium, są dla nas wskazówką – opowiada scenarzystka. – Już po śmierci Jezusa, kiedy apostołowie są, mówiąc delikatnie, przygnębieni, oni mają w sobie pewność, że to, czego doświadczyli, nie może tak się skończyć – dodaje.

Finałowym akcentem w tym roku nie jest jednak samo zmartwychwstanie. – Idziemy trochę dalej, aż do zesłania Ducha Świętego, którego rok obchodzimy w Kościele – tłumaczy Mariola Ciesielska. To właśnie o Duchu Świętym mówi też hasło tegorocznego misterium:  „Nie zostawię was”.  To cytat słów Jezusa, który zapowiedział uczniom, że nie zostawi ich sierotami” (J 14, 18).  – Chcemy pokazać, że Pan Bóg nie zostawia nas, czasem tylko przychodzi inaczej, niż się spodziewamy – wyjaśnia reżyserka.

Zagrają też osadzeni

Misterium w Dolinie Śmierci co roku przyciąga liczną, ok. 20-tysięczną rzeszę widzów, nie tylko z Bydgoszczy, ale i z innych zakątków kraju, a nawet z zagranicy. Coraz liczniejsi są też wolontariusze. – W tym roku zaangażowało się 350 osób , w tym 250 aktorów – mówi Iwona Pozorska, prezes Stowarzyszenia Katolickiej Młodzieży Akademickiej „POKOLENIE”, które jest głównym organizatorem wydarzenia.

– Pozostali chętni przygotowuję scenę, kostiumy, zaplecze techniczne czy posiłki – wylicza Pozorska. Te ostatnie to też nie lada wyzwanie, bo w weekend, kiedy wystawiane jest misterium, aktorzy spędzają ze sobą kilkanaście godzin każdego dnia.

W składzie nie ma profesjonalistów, wszyscy to aktorzy-amatorzy, poświęcający na przygotowania i „zagranie” misterium swój wolny czas. – To oni są bohaterami tego wydarzenia – podkreśla Mariola Ciesielska.

Ksiądz Krzysztof Buchholz zaznacza z kolei, że w misterium uczestniczą osoby z różnych „światów”. – To nie tylko ludzie z przedsionka świętości. Różni ludzie są na widowni, ale i różni ludzie grają. Wśród aktorów są studenci z duszpasterstwa akademickiego, absolwenci z rodzinami, ale także osadzeni z fordońskiego zakładu karnego, wojskowi, harcerze, niepełnosprawni – opowiada. – To osoby o różnych życiowych drogach, cały przekrój społeczeństwa.

Jezusa zagra Łukasz Nowacki  /fot. A. Kopeć

Już po raz czwarty w rolę Jezusa wcieli się Łukasz Nowacki. Na swoim koncie ma poza tym role Piłata, arcykapłana, łotra i – zagraną pięciokrotnie – Judasza. – Rola Jezusa jest najbardziej wymagająca, i fizycznie, i psychicznie – mówi. Zdarza się, że widzowie utożsamiają go z graną postacią. – Kiedy wchodzimy w tłum po zakończeniu misterium, ludzie podchodzą do mnie, chcą się przytulić – opowiada.

 

Modlitewny parasol

Trudności organizatorom może nastręczyć przedłużająca się zima. Pogoda już raz popsuła im szyki – w 2013 roku z powodu złych warunków misterium odwołano. – Modlimy się gorliwie o pogodę – uśmiecha się Mariola Ciesielska. – Mamy nadzieję, że uda nam się to misterium pokazać i przede wszystkim – dobrze je przeżyć.

18. Misterium Męki Pańskiej w Fordońskiej Dolinie Śmierci odbędzie w Niedzielę Palmową, 25 marca. Zostanie wystawione dwukrotnie: o godz. 16.00 i 20.00.

Wydarzenie patronatem honorowym objęli ks. bp Jan Tyrawa, prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski, marszałek województwa Piotr Całbecki.

 

 

 

 

Marta Kocoń

Marta Kocoń Autor

Sekretarz Redakcji