Wydarzenia 27 wrz 2018 | Redaktor
Latos o programie „100 dróg dla Bydgoszczy”: Osiedla to też miasto

fot. Anna Kopeć

Tomasz Latos deklaruje, że miasto pod jego rządami będzie budowało drogi osiedlowe i utwardzało drogi gruntowe. - Liczba sto to minimum. Nie wszystko da się zrobić od razu, ale jeśli tylko będą możliwości to będę chciał tę liczbę zwiększyć - nawiązał do punktu w swoim programie wyborczym „100 dróg dla Bydgoszczy”.

W Bydgoszczy jest obecnie około 600 nieutwardzonych ulic gruntowych. Najwięcej, aż 65 proc., znajduje się na osiedlach Miedzyń, Prądy i Czyżkówko. W budżecie na ten cel zarezerwowane jest 17 mln zł, a tylko 0,1 proc. wykorzystano do tej pory.

- To jest jeden z najważniejszych punktów mojego programu – utwardzanie ulic w poszczególnych dzielnicach Bydgoszczy – deklarował na dzisiejszej (27 września) konferencji kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Bydgoszczy Tomasz Latos.

fot. Anna Kopeć

Poseł spotkał się z dziennikarzami na ul. Siedleckiej na Czyżkówku, której utwardzenie od lat jest obiecywane mieszkańcom. Już za czasów prezydentury Romana Jasiakiewicza mówiono, że ulica zostanie zrobiona i będzie przejezdna, nie tylko dla mieszkańców, ale również dla komunikacji miejskiej. Od tamtej pory nic się nie zmieniło. - Gdybyśmy byli dzisiaj po deszczu to byście państwo nie mogli tu dojechać, takie tutaj są kałuże. Konferencja musiałaby odbyć się w kaloszach – mówił kandydat na prezydenta.

- To też jest Bydgoszcz, ale zapomniana przez obecnego prezydenta. Za pierwsze półrocze wykonano 0,1 proc. budżetu przeznaczonego na utwardzanie dróg. To jest po prostu jakaś kpina, inaczej tego określić nie mogę - oburzył się Tomasz Latos. - Na pewno będzie to nadrabiane w drugim półroczu, ale budżet w 100 proc. zrealizowany z pewnością nie będzie.

fot. Anna Kopeć

Kandydat PiS wspomniał, że prezydent Rafał Bruski budżetów inwestycyjnych nigdy nie realizował w pełni. Tylko dwukrotnie za czasów jego rządów wykonanie przekroczyło 50 proc. - To oznacza, że albo ktoś nie umie planować, albo nie umie wykonać, albo zwyczajnie jest to ściema wobec mieszkańców i wobec radnych, którzy te budżety uchwalają.

- Mieszkańcy nie chcą chodzić po deklaracjach tylko po utwardzonych ulicach – oburzył się Andrzej Kaczmarek, radny Platformy Obywatelskiej, który w najbliższych wyborach będzie startował z list PiS. - Kumulacja kolejnych milinów na koleje lata może interesować graczy gier losowych. Tutaj mieszkańców interesuje wykonanie pracy – wtórował mu Szymon Róg, radny Prawa i Sprawiedliwości.

Andrzej Kaczmarek / fot. Anna Kopeć

W swoim programie Tomasz Latos zawarł punkt „100 dróg dla Bydgoszczy”. Kandydat deklaruje, że wybuduje drogi osiedlowe i będzie utwardzał drogi gruntowe. - Liczba sto to minimum. Nie wszystko da się zrobić od razu, ale jeśli tylko będą możliwości to będę chciał tę liczbę zwiększyć. I nie będzie to żadna prowizorka, tylko normalne budowanie dróg osiedlowych.

W przypadku niektórych ulic (np. Ornej na Miedzyniu) prezydent Rafał Bruski proponował mieszkańcom udział w programie 25/75, w którym większość kosztów remontu pokrywa miasto, ale wymagany jest również wkład własny. Oznacza to po prostu, że mieszkańcy mają dopłacić za to, że miasto utwardzi im drogę.

- Kolejny paradoks. Nie wiem co to ma wspólnego z równością, która jest zapisana w konstytucji, równym traktowaniem wszystkich obywateli. W moim przekonaniu jest to dzielnie na obywateli zamożnych i mniej zamożnych, na tych których będzie stać na dołożenie do inwestycji, i tych których nie będzie stać. Ja w ten sposób mieszkańców dzielić nie będę, miasto poniesie koszt utwardzania ulic – komentował Tomasz Latos.

Radny Szymon Róg wspomniał również, że zamiast utwardzać drogi to wysypuje się je kruszywem bitumicznym. - W latach 2010-2018 na ulice osiedlowe wyłożono prawie 40 tys. ton kruszywa. Co daje, uśredniając, ponad 2,5 tys. pełnych ciężarówek. Dodatkowe pieniądze wyrzucane są w przysłowiowe i naoczne błoto.

Szymon Róg / fot. Anna Kopeć

jg

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor