Wydarzenia 26 lip 2018 | Redaktor

Decyzją szefowej MSW z 2015 r. spółka GetBack miała wgląd w adresy Polaków z chronionej bazy - donosi dzisiejsza (26 lipca) „Rzeczpospolita”

W czerwcu 2015 r. Teresa Piotrowska, ówczesna minister spraw wewnętrznych w rządzie PO–PSL, wydała zgodę prywatnej spółce GetBack, zajmującej się odzyskiwaniem wierzytelności, na dostęp do bazy adresowej z rejestru PESEL – ustaliła „Rzeczpospolita".

W artykule „GetBack zaglądał nam w PESEL” czytamy: „To precedens. O wyjątkowości tej decyzji świadczy fakt, że spółka Kruk SA o 20-letnim doświadczeniu w branży windykacyjnej takiej zgody od ministra nie dostała, choć o nią wnioskowała.”

Rzeczpospolita podkreśla, że „PESEL to rejestr ściśle chroniony. Dostęp do niego mają m.in. ABW, CBA i policja, prokuratura, sądy, skarbówka oraz inne wskazane w przepisach instytucje publiczne. Podmioty zewnętrzne (np. firmy ubezpieczeniowe czy banki) – tylko jeżeli wykażą interes prawny. Co najważniejsze – pod warunkiem uzyskania pisemnej zgody osoby, której dane te dotyczą. (…) Nie wszyscy komornicy mają dostęp do tej bazy.” - czytamy w dzienniku.

„Rzeczpospolita” ustaliła, że w latach 2010-2015 Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wydało zaledwie osiem pozytywnych decyzji w zakresie udostępniania danych z rejestru PESEL. Jedna z nich dotyczyła spółki GetBack.

Dziennikarze „Rzeczpospolitej” zapytali bydgoską posłankę o tą sprawę. – Nie pamiętam, bym taką decyzję podejmowała. Sprawami PESEL zajmował się mój zastępca, mogłam go upoważnić – odparła była minister Teresa Piotrowska.

 Więcej w materiale „RZ” tutaj 

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor