Drużyna Artego skompletowana
fot. Anna Kopeć
Zakontraktowanie środkowej Dragany Stankovic było ostatnim transferem przeprowadzonym przez włodarzy Artego Bydgoszcz przed sezonem 2017/2018. Na początku sierpnia koszykarki wraz ze sztabem szkoleniowym rozpoczęły przygotowania do sezonu, w którym będą łączyć grę w rodzimej lidze z rozgrywkami europejskimi.
Inne z kategorii
– Kontakt z mocnymi europejskimi drużynami to dla młodych koszykarek naszego zespołu świetna okazja do zebrania doświadczenia. Dla Artego to także promocja zespołu w Europie – powiedziała Agnieszka Szott-Hejmej.
Doświadczona koszykarka, urodzona w Gorzowie Wielkopolskim, wraca do Artego Bydgoszcz po czterech latach gry w Wiśle Kraków. W tym czasie zawodniczka zdobyła trzy mistrzostwa Polski oraz jedno wicemistrzostwo. Wraca jednak do klubu, w którym spędziła już trzy lata, ukoronowane w 2013 roku brązowym medalem mistrzostw kraju.
To jednak niejedyny powrót do Artego. Za rozegranie w drużynie znów będzie odpowiadać doskonale znana miejscowym kibicom Amerykanka – z polskim paszportem – Julia McBride. W poprzednim sezonie doświadczona zawodniczka grała w Enerdze Toruń, a w bydgoskiej drużynie występowała już w latach 2012–2013 oraz 2014–2016.
Solidnym wzmocnieniem Artego powinno być pozyskanie Justyny Żurowskiej-Cegielskiej. Prywatnie żona byłego żużlowca, a obecnie eksperta telewizyjnego, Krzysztofa Cegielskiego, wraca do gry po przerwie macierzyńskiej. Od 2012 do 2016 roku grała w Wiśle Kraków, zdobywając trzy tytuły mistrzyni Polski.
– Wierzę, że będziemy miały dobry zespół, podkreślam zespół, a nie indywidualności. Całą drużyną, wraz z kibicami, będziemy budowały świetną atmosferę tutaj w hali, która poprowadzi nas do zwycięstw – zapewniła Żurowska-Cegielska.
Skrzydłowa jest szczęśliwa, że karierę wznowi w Bydgoszczy. Decyzja o podpisaniu kontraktu nie była jednak łatwa.
– Przenosić się do innego miasta z małym dzieckiem to naprawdę spore wyzwanie. W tym miejscu dziękuje przede wszystkim mojemu mężowi Krzysztofowi, który wspiera mnie w realizowaniu marzeń zawodowych. Po przerwie macierzyńskiej otwieram nową sportową kartę, w Artego Bydgoszcz – wyjaśniła, dodając na koniec: – Liga będzie bardzo wyrównana. Lubię jednak grać pod presją, walczyć o najwyższe cele. To napędza mnie do jeszcze lepszej gry.
Zespół wzmocniły także zawodniczki zagraniczne. Oprócz wspomnianej Dragany Stankovic do Artego dołączyła perspektywiczna Amerykanka Jennifer O'Neil. Trener Tomasz Herkt oraz włodarze zespołu myślą również o przyszłości, dlatego nie zapomnieli o zakontraktowaniu młodych koszykarek. Mowa o Karolinie Poboży, Sylwii Bujniak i Julii Adamowicz. Ostatnia z wymienionych, podobnie jak Julia McBride, przeniosła się do Artego z drużyny lokalnych rywalek, Energi Toruń.
Na pierwszym treningu przed nowym sezonem koszykarki tryskały energią i nie mogły doczekać się wejścia na parkiet. W bardzo dobrym humorze był również trener Artego, Tomasz Herkt, który przyznał, że nie mógł doczekać się wspólnych zajęć z zespołem. Szkoleniowiec cieszył się, iż rozpoczyna się okres przygotowawczy, a zarazem był usatysfakcjonowany z transferów, jakie przed nowym sezonem przeprowadzili włodarze klubu.
– W miarę możliwości budżetowych zbudowaliśmy ciekawy skład. Cieszę się z wszystkich transferów. Justyna Żurowska-Cegielska jest koszykarką o europejskiej, uznanej marce. Jestem zadowolony, że do drużyny wraca Agnieszka Szott-Hejmej, z którą poprzednio współpracowało mi się dobrze – zapewnił.
Dla bydgoszczanek sezon 2017/2018 będzie historyczny. Po wielu latach starań drużyna otrzymała wsparcie finansowe od miasta na grę w europejskich pucharach. Tym samym Artego wystąpi w fazie grupowej Euro Cup. Zespół trafił do grupy C, w którym przyjdzie mu zmierzyć się ze Spartakiem Moskwa, MBA Moskwa i szwedzkim Udominate. Pierwszy mecz, wyjazdowe starcie w Moskwie, już 12 października.
Gra w Europie oznacza zdecydowanie większą liczbę pojedynków do rozegrania. Dotychczas zespół Artego był przyzwyczajony do gry co tydzień. Tym samym sztab szkoleniowy mógł spokojnie planować treningi w trakcie rozgrywek ligowych i miał czas na poprawę formy drużyny. W bieżącym sezonie będzie o tyle trudniej, że przy Euro Cup czasu na spokojny trening może nie być za dużo.
– Rzeczywiście przez ostatnie lata byliśmy przyzwyczajeni do większej liczby treningów. Teraz musimy się przestawić na innych schemat grania w trakcie sezonu. Mimo to do rozgrywek przygotowujemy się jak co roku. Tutaj zmian nie ma – powiedział Tomasz Herkt.
Drużyna zbierze jednak dużo doświadczenia, podniesie swoje umiejętności, a Bydgoszcz i sponsorzy zespołu będą mieli okazję wypromowania się na Starym Kontynencie. Europejskie puchary nie powinny zatem stanąć Artego na drodze ku medalowi ligowemu. Bydgoszczanki są wymieniane jako jedne z głównych faworytek i co więcej same zapewniają, że stać je nawet na finał ligi.
– Rozgrywki często weryfikują nazwiska i kontrakty na papierze. Jeśli jednak dobrze przepracujemy okres przygotowawczy i dobrze się zgramy, to powinniśmy powalczyć o finał – powiedziała Szott-Hejmej.
Drużyna do nowego sezonu będzie przygotowywała się w Bydgoszczy w nowoczesnej hali Artego Arena. 2–3 września rozegra sparingi z Basketem Gdynia, a od 8 do 10 września weźmie udział w towarzyskim turnieju w Krakowie. Tuż przed inauguracją sezonu drużyna rozegra jeszcze sparing w Lublinie z miejscową Pszczółką, która również występuje w ekstraklasie.
Kadra bydgoskiego zespołu liczy 13 koszykarek. Do drużyny dołączyło 8 nowych zawodniczek. W klubie pozostały Denesha Stallworth, Elżbieta Międzik, Paulina Niedziółka, Paulina Kuczyńska i Katarzyna Kocaj.
Szymon Łożyński