Podróże 20 cze 2017 | Magdalena Liczkowska
Bydgoszczanka poznaje Azję od podszewki

Magda wyruszała w podróż z Natalią, teraz kontynuuje wyprawę sama/ fot. materiały prywatne

Praca na farmie w Laosie, pomoc w hostelu w Tajlandii czy wolontariat w szkole w Kambodży to tylko niektóre pomysły Magdaleny Jakubowskiej na poznanie Azji. – Mało co daje tyle szczęścia, ile podążanie własną drogą – mówi 27-letnia bydgoszczanka, która podróżując, spełnia swoje marzenia.

– Podróż jest dla mnie sposobem na poznanie nowych ludzi i przeżycie z nimi wspaniałych chwil. Jest dla mnie niesamowitą przygodą, spełnieniem największych marzeń i odkrywaniem cudownych miejsc. To także nauka o innych kulturach i tradycjach, nauka przede wszystkim o sobie samej – mówi Magda Jakubowska, która samodzielnie przemierza Azję Południowo-Wschodnią. Samodzielnie, ale nie samotnie, bo jak mówi to, że podróżuje na własną rękę, nie oznacza, że jest samotna. – Wokół mnie wciąż jest mnóstwo ludzi, na każdym kroku poznaję nowe osoby, które czasami mają takie same plany, więc kontynuujemy podróż razem.

Jak się odważyć wyruszyć w podróż życia? Jak zostawić za sobą wszystko? – Praca poczeka, rodzina poczeka, a jeżeli myślicie, że na taki wyjazd potrzeba dużo pieniędzy, to zapewniam was, że się mylicie, bo w Azji można przeżyć za mniej niż w Polsce. Jest mnóstwo sposobów, by to zrobić – mówi Magda. Ona sama przygotowywała się do wyjazdu kilka miesięcy. Plan był jeden – zwiedzić Azję Południowo-Wschodnią. Bydgoszczanka pojechała w podróż z koleżanką Natalią Litwinionek – przez pierwsze miesiące zwiedzały Azję jako „Podróżniczki za dychę”. Pod taką właśnie nazwą stworzyły bloga, wrzucały zdjęcia na Instagram i inspirowały do podążania za swoimi marzeniami rodzinę i znajomych, którzy zostali na miejscu. Podróżniczki musiały się jednak rozdzielić po kilku miesiącach wspólnej podróży. Natalia wróciła do domu, a Magda kontynuuje swoją wyprawę. Niedawno świętowała pół roku w trasie.

– Do tej pory odwiedziłam siedem krajów. Tajlandię, w której w sumie byłam trzykrotnie, Birmę zwaną również Mjanma, Kambodżę, Laos, Wietnam, Singapur i Malezję, w której obecnie jestem też już drugi raz. Co mnie najbardziej zaskoczyło podczas pobytu w tym rejonie świata? Na pewno uprzejmość mieszkańców, ich chęć pomocy i dobro, jakie bije od nich z daleka. Nigdy nie zapomnę osób poznanych podczas tej podróży i ich spojrzenia na życie. Myślę, że to jest równocześnie to, co wywarło tutaj na mnie największe wrażenie – mówi Magda.

Kobieta sama na drugim końcu świata. Brzmi przerażająco? – Nie obawiam się być tutaj sama i jeszcze nigdy nie spotkało mnie nic niemiłego. Azjaci są bardzo przyjaznym osobami, których taki styl podróżowania nie dziwi. Prędzej pomogą niż w jakikolwiek sposób, niż spróbują oszukać – stwierdza bydgoska podróżniczka.

W Kambodży Magda uczyła dzieci języka angielskiego/ fot. materiały prywatne

 

W trakcie swojej podróży Magda stara się być jak najbliższej kultury danego kraju, poznać codzienność mieszkających tutaj ludzi, ich zwyczaje i kuchnię. – Często przyglądam się z daleka temu, jak wygląda życie na ulicy, co robią ludzie, jak się zachowują względem siebie. Jestem zachwycona, że tak niewiele jest potrzebne do szczęścia – stwierdza Magda Jakubowska. – Na Zachodzie każdy pędzi przed siebie i wciąż chce mieć więcej i więcej, ale czy taki jest sens życia? Jestem za tym, by zwolnić i cieszyć się chwilą, tym, co nas w danym czasie spotyka oraz czerpać z tego najwięcej, jak się da.

Sześć miesięcy w podróży to sporo czasu. Co oprócz zwiedzania można wtedy robić? Doskonałym sposobem na poznanie kultury i przebywanie bliżej miejscowych są różne wolontariaty. Dotychczas bydgoska podróżniczka uczestniczyła w kilku tego rodzaju inicjatywach - uczyła dzieci angielskiego w szkołach w Kambodży i Tajlandii, pomagała w hostelach w Tajlandii i Malezji, pracowała na farmie w Laosie, a ostatnio realizowała projekty digital marketingu w Tajlandii i Singapurze. – Wolontariat w szkole to na pewno jedna z rzeczy, które najwięcej nauczyły mnie w trakcie tej podróży. Mimo wszystkich trudności z dotarciem do dzieci, bardzo dobrze wspominam ten czas. Zarówno szkole w Tajlandii, jak i w Kambodży. Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze kiedyś wrócić i spotkać z moimi uczniami.

Jak stwierdza Magda, Azja nie jest droga, więc aby utrzymać się podczas podróży, nie trzeba wiele pieniędzy. Potrzeba jeszcze mniej, gdy pracuje się w różnych miejscach w ramach wolontariatu, co pozwala na ograniczenie kosztów noclegów. To także doskonała okazja, aby zrobić coś dla innych i ciekawie spędzić czas. Szukając noclegów, bydgoska podróżniczka korzysta także z couchsurfingu, czyli społeczności internetowej, dzięki której można znaleźć użytkowników oferujących nocleg we własnym domu czy mieszkaniu w wielu zakątkach świata. W ten sposób można poznać życie codzienne mieszkańców danego miejsca jeszcze lepiej. Podobnie przybliża do mieszkańców danego miejsca próbowanie regionalnej kuchni. – Właściwie zawsze staram się jeść lokalnie podczas wyjazdów. Kuchnia jest nieodłącznym elementem kultury i nie wyobrażam sobie podróżowania bez próbowania nowych potraw, przy czym dania azjatyckie zdecydowanie należą do moich ulubionych – mówi Magda.

Azja to kontynent pełen kontrastów. Na blogu stworzonym przez Magdę i Natalię czytamy: – Na ulicach widzimy bogate społeczeństwo spędzające czas w rozrywkowych dzielnicach Bangkoku i turystów mieszkających w ekskluzywnych hotelach, a jako kontrast na chodnikach przed nimi śpią bezdomni. Ludzie są w stanie zapłacić tysiące bahtów za jeden nocleg czy drinka w drogim lokalu, gdzie tuż za rogiem są ludzie, którzy walczą o przetrwanie każdego dnia. Turyści starają się jednak tego nie zauważać. W końcu przyjechali na wakacje i nie chcą zawracać sobie głowy takimi przyziemnymi sprawami – opisuje stolicę Tajlandii Magda na blogu podrozniczkizadyche.pl. Warto na niego zajrzeć, by przeczytać historie z drugiego końca świata, dotknąć codziennego życia w Azji i zobaczyć, jak można spędzać życie. Piękne zdjęcia z podróży znajdziemy także na prowadzonym przez Magdę Instagramie „Za dychę”, na których piękno przyrody, egzotyka i napotkani podczas podróży ludzie dają prawdziwy obraz dalekiej Azji.

Pół roku w podroży to sporo, ale Magda wciąż nie ma dość. – Myślę, że podróżowanie nigdy mi się nie znudzi, bo jest bardzo ważną, nieodłączną częścią mnie. Podróżuję, odkąd pamiętam, a jaki będzie następny przystanek, nie chcę na razie zdradzać, ale szykuje się mała zmiana. Chciałabym odwiedzić wszystkie zamieszkałe kontynenty świata i planuję zrobić to przed trzydziestką, ale zobaczymy, czy to się uda. Planów jest wiele! Pomysłów jeszcze więcej. Osobom, które się obawiają wyruszenia w podróż, mogę powiedzieć tylko: warto to zrobić, nie bójcie się, nie zastanawiajcie długo, bo życie macie tylko jedno. Zróbcie więc wszystko, by przeżyć je najlepiej, jak umiecie.

Magdalena Liczkowska

Magdalena Liczkowska Autor

Redaktor/PR