Gdzie podziały się komary?
fot. pixebay
Maj zawsze był miesiącem w którym podczas spacerów w lasach i parkach towarzyszyły nam komary. Owady te nie należą do naszych ulubionych, jednak ich niewielka liczba w tym roku jest niepokojącym sygnałem.
Inne z kategorii
Wakacje składkowe są już bardzo popularne. ZUS wciąż przyjmuje wnioski
Już nie będzie śmierdzieć z Siernieczka. Remondis uszczelnił swoje hale
Eksperci z Polskiego Towarzystwa Entomologicznego oraz biolodzy alarmują o zmniejszeniu się liczby komarów w ekosystemach. Prawdopodobnie źródłem tego zjawiska jest bezśnieżna zima oraz susza.
Rozród komarów związany jest z płytkimi zbiornikami wodnymi. Te w zastraszającym tempie znikają.
Brak śniegu to również brak lokalnych podtopień, związanych z jego topnieniem. Eksperci zwracają uwagę, że brak czasowych zbiorników wodnych na podtopionych łąkach nie pozwolił na złożenie jaj przez komary.
Takie informację powinny nas martwić. Komary mimo, że trudno je polubić są ważną częścią ekosystemów. Ich larwy i dorosłe osobniki są pokarmem głównie dla ptaków m.in. jaskółek oraz jeżyków.
Brak komarów bezpośrednio wpływa na zaburzenie ekosystemu i na życie wielu gatunków zwierząt. W Polsce komary nie są groźne - nie przenoszą niebezpiecznych chorób jak w innych częściach świata.
Dobrą wiadomością jest duża odtwarzalność populacji komarów. W sprzyjających warunkach ich liczba szybko wróci do normy. Cykl rozrodczy komara w Polsce to od 4 do 7 cykli rocznie.
Źródło: PTE