Wędkarstwo – kosztowne hobby. Zamiast ryb 1800 zł kary!
fot. pixebay
Za bark karty wędkarskiej czeka nas mandat. To oczywistość. Mandaty na ogół nie przekraczają 1000 złotych. Nasz czytelnik wrócił z Mazur z rachunkiem na 1800 złotych!
Inne z kategorii
Wakacje składkowe są już bardzo popularne. ZUS wciąż przyjmuje wnioski
Już nie będzie śmierdzieć z Siernieczka. Remondis uszczelnił swoje hale
Corocznie na samych Mazurach strażnicy nakładają około tysiąca mandatów za niedostosowanie się do przepisów dotyczących łowienia ryb.
Wszelkie prawa, kary za wykroczenia i obowiązki dotyczące wędkarzy reguluje ustawa o rybactwie śródlądowym. O mandatach czytamy w art. 27. Według przepisów kartę wędkarską ma obowiązek posiadać każdy, kto łowi ryby. Od tej zasady istnieją dwa wyjątki. Pierwszy wyjątek to osoby do 14. roku życia – są jednak zobowiązane do wędkowania pod opieką dorosłego. Drugi wyjątek stanowią wędkujący w wodach znajdujących się w obiektach przeznaczonych do chowu i hodowli ryb.
Muszą oni jednak posiadać pozwolenie na połów w danych akwenach. Brak odpowiednich dokumentów skutkuje mandatem w wysokości 200 zł. Jednak to dopiero początek kłopotów. Dochodzą do tego często inne paragrafy. Jeśli oskarżeni zostaniemy o kłusownictwo może czekać nas nawet więzienie.
Kara grzywny dotyczy również tych, którzy posiadają kartę, ale nie mają jej przy sobie. Karta wędkarska jest traktowana na takich samych zasadach jak prawo jazdy.
Może się wydawać, że kara grzywny za brak karty wędkarskiej jest wystawiana tylko przez jeden organ. Niestety tak nie jest. Na błąd czeka wiele służb. Kontrolę osób łowiących mogą przeprowadzić: straż rybacka, policja, straż łowiecka, straż leśna oraz straż parków narodowych a także straż miejska i gminna. Na terenach wojskowych czeka na nas również żandarmeria wojskowa.
Kolejnym ważnym elementem, o którym nie wolno zapominać, jest uzyskanie i opłacenie pozwolenia na połów w danym jeziorze czy w rzece. Takie pozwolenia wydają koła wędkarskie. Cena waha się od 20 zł za dobę do kilkuset złotych na dłuższy okres.
Poza karą grzywny za brak karty wędkarskiej często do rachunku dochodzą np. używania nieoznakowanej łodzi i korzystania z nieoznakowanego sprzętu, łowienia na dwie wędki, łowienia w okresie ochronnym oraz łowienia ryb o wymiarach ochronnych.
Warto pamiętać, że łapanie ryb nie jest dozwolone w odległości mniejszej niż 50 metrów m.in. od sieci rybackich czy budowli hydrotechnicznych spiętrzających wodę (zapory, śluzy wodne, elektrownie, wały przeciwpowodziowe). Nie wolno też łowić sieciami. Co ciekawe, sądy obligatoryjnie orzekają o podaniu orzeczenia o ukaraniu do publicznej wiadomości, na koszt osoby ukaranej.
Wracając do naszego czytelnika. Poza mandatem za brak karty otrzymał on karę za poruszanie się niezarejestrowaną łodzią motorową. Brak uprawnień do kierowania łodziową z silnikiem zaburtowym o mocy 60 kW oraz połów w miejscu niedozwolonym. Kara łączna i rachunek za weekendowy wypad na Mazury, 1800 złotych. Co do skuteczności połowów informacji brak.
Warto przed wyprawą na ryby sprawdzić przepisy prawne oraz własny sprzęt i dokumenty. W razie wątpliwości podajemy taryfikator kar który może być początkiem problemów w razie braku znajomości prawa i przepisów.
Link do oficjalnego taryfikatora PZW: Taryfikator PZW