Ogródki letnie wracają na Stary Rynek. Zakończył się sezon zimowy

Tradycyjnie najwięcej ogródków stanie wokół Starego Rynku. Jednak krzesła, stoliki i charakterystyczne kremowe parasole pojawią się na płycie głównej dopiero w połowie kwietnia – wcześniej muszą przejść niezbędne prace przygotowawcze. Parasole zostały już oczyszczone i naprawione po sezonie zimowym.

Sezon dłuższy, ceny bez zmian

Zgodnie z decyzją ZDMiKP, sezon letni – wydłużony już w ubiegłym roku – potrwa do końca października. Ogródki zimowe wrócą dopiero w listopadzie. Jak informują urzędnicy, zainteresowanie dzierżawą nie słabnie – wpłynęło już ponad 40 wniosków, a każdego roku podpisywanych jest ponad 80 umów.

Dzierżawcy nie muszą się obawiać podwyżek – opłaty za korzystanie z miejskich przestrzeni pozostają na tym samym, preferencyjnym poziomie. W przypadku ogródków prowadzących sprzedaż alkoholu wynoszą one 1 zł za metr kwadratowy dziennie, natomiast lokale bez alkoholu zapłacą jedynie 10 groszy za metr kwadratowy. Do obu stawek doliczany jest podatek VAT.

Estetyka pod kontrolą

Ustawienie ogródka letniego to jednak nie tylko formalność – musi on spełniać rygorystyczne wymogi estetyczne opracowane przez Plastyka Miejskiego. Wśród podstawowych zasad jest obowiązek wykorzystania żywych kwiatów, zakaz używania plastikowych mebli i konieczność dopasowania stylistyki do historycznego otoczenia. Każdy projekt musi wcześniej uzyskać pozytywną opinię Plastyka.

– Zależy nam, by przestrzeń Starego Rynku nie tylko tętniła życiem, ale też była spójna wizualnie i przyjazna zarówno dla mieszkańców, jak i turystów – podkreślają urzędnicy.

Bratki, stokrotki i niezapominajki

Miasto kontynuuje również działania mające na celu upiększenie centrum. W ostatnich dniach donice wokół Rynku zyskały wiosenny wygląd – posadzono w nich m.in. bratki, niezapominajki i stokrotki. Łącznie na Rynku znajduje się 20 mniejszych i 15 dużych donic, a także 15 wiszących kompozycji roślinnych na latarniach. Dodatkowo w trakcie rewitalizacji dosadzono dwie piętnastoletnie lipy.

Bydgoszczanie mogą się więc spodziewać, że z początkiem kwietnia serce miasta znów zacznie pulsować letnim rytmem – z zapachem świeżej kawy, rozmowami przy stolikach i kwiatami w tle.