Lektury nie dla idiotów [FELIETON]
Na nowo odżywa temat kanonu tekstów, które mają czytać uczniowie. Nie bardzo wierzę, że zaproponowany zostanie taki zestaw tekstów, aby każdy z nich był rzeczywiście „miarą", z którą możemy konfrontować się przez całe życie - na różnych poziomach. Zaraz usłyszymy z różnych stron: kto to przeczyta? jak to zmieścić w planie pracy?
Inne z kategorii
W rocznicę zakatowania bł. ks. Popiełuszki: Wojewoda i świat cały
Ta brzydka polityka [FELIETON]
Na marginesie można tu dodać, że przecież lektury powinno się czytać nie tylko na języku polskim. Co z historią, wiedzą o społeczeństwie, katechezą, klasycznymi i nowożytnymi językami? Lektury , to także np. Euklides na matematyce, tak drastycznie zapomniany.
Tymczasem nie powinno być tutaj miejsca na „nie lubię”, czy „nie podoba mi się”, bo kanon lektur jest ważny z innych względów, niż tylko subiektywny odbiór czytelnika, czy też stosowanie miary użyteczności. Edukacja ma wewnętrzną celowość i nie powinna być podporządkowana kryteriom utylitarnym.
Być może widać to szczególnie właśnie przy doborze autorów, których trzeba przeczytać (a nie tylko „przerobić"!). Problem nie leży w długości dzieła i trudności języka, ale w samym odbiorcy. Nie ma kanonu bez klasyki grecko-rzymskiej, także historycznej i politycznej, tak samo jak nie ma go bez Biblii. Nie miejsce tu na tworzenie listy tekstów „kanonicznych”. Pytanie zasadnicze jest jednak takie: co z tymi tekstami będziemy robili? Czy posłużą nam one li tylko do tego, aby przy ich pomocy dokonać fragmentarycznego wykładu historii literatury, sprowadzającego się do klasyfikowania ich według różnych -izmów? To byłoby spuścizną podejścia pozytywistycznego.
Czy raczej będą te książki narzędziem służącym do uprawy natury ludzkiej?
Marzę, bo właśnie jestem po ciekawej rozmowie z trojgiem młodych ludzi na temat „Beowulfa”. Ktoś kazał im to przeczytać, oni to zrobili, a teraz owocnie „trawią”.
Artur Górecki
Autor jest doktorem historii, ukończył także studia filozoficzno-teologiczne; jest autorem książek poświęconych historii społecznej i życiu religijnemu w XIX i na początku następnego stulecia, artykułów, przyczynków naukowych i recenzji; współzałożycielem i byłym dyrektorem Kolegium Św. Benedykta, aktualnie dyrektorem ds. pedagogicznych Gimnazjum i Liceum św. Tomasza z Akwinu w Warszawie.