Finanse 22 kwi 2022 | Redaktor
Zdarzenia drogowe z naszej winy – szkody AC

fot. ilustracyjna, Pixabay

Kontynuujemy serię artykułów dotyczących szkód komunikacyjnych. Tym razem przyjrzymy się sytuacji, w której to my jesteśmy sprawcami kolizji.

Tak samo, jak w przypadku odszkodowań z OC, tak również w szkodach AC, zdarza się, że towarzystwa ubezpieczeniowe odmawiają przyznania świadczeń lub je zaniżają.

Głównym powodem, dla którego tak się dzieje, są źle sformułowane kosztorysy. Bardzo często kryteria zaproponowane w kosztorysie nie mają przełożenia na rzeczywisty stan rzeczy. W przypadku szkody częściowej ustalane są maksymalnie niskie koszy naprawy, co ma przełożenie na zaniżone odszkodowanie. Na podobnej zasadzie funkcjonuje obliczanie szkód całkowitych. Wynika z tego jednoznacznie, że TU korzysta na niewiedzy klienta.

Podstawowym zadaniem, które należy wykonać, jest zatem zweryfikowanie kosztorysu. W przypadku stwierdzenia nieścisłości klient ma możliwość złożenia reklamacji.

Ważne! Częstymi praktykami TU jest odrzucanie reklamacji, nawet gdy ta jest napisana prawidłowo i merytorycznie. Wynika to z przeświadczenia, iż poszkodowani nie zdecydują się skierować sprawy na drogę sądową, a przez to zrezygnują z dochodzenia swoich praw.

Niemniej, droga sądowa jest dopiero ostatnią instancją w procesie negocjacji z ubezpieczycielem. Towarzystwo ubezpieczeniowe doskonale zdaje sobie sprawę z powagi danej sytuacji i jeśli racja jest po stronie poszkodowanego, nie zdecyduje się na wystąpienie do sądu, ale przystanie na żądania klienta, dążąc do ugody.

Niestety, wielu poszkodowanych nie zdaje sobie sprawy z przysługujących im praw i w ogóle nie decyduje się składać reklamacji ani dochodzić należnych pieniędzy. Wynika to z braku wiedzy w tej dziedzinie. Problem pojawia się dopiero w momencie, gdy środki przyznane z odszkodowania nie wystarczają na pokrycie szkód.

Jest jednak szansa na tzw. dogrywkę. Jeśli nie została zawarta ugoda, klient może ubiegać się o dodatkowe pieniądze nawet po wypłaceniu kwoty, która została zaproponowana przez TU jako pierwsza. Jest to niezwykle korzystne, bo poszkodowany nie utraci środków, które już zostały wypłacone. W tej sytuacji można tylko zyskać.

Dlatego warto sprawdzić swój kosztorys, czy na pewno został sporządzony prawidłowo. Jeśli poszkodowany nie ma pewności w kwestii poprawnego obliczenia szkód, może skorzystać z profesjonalnych doradców, takich jak nasza firma, która od początku do końca poprowadzi sprawę.

artykuł reklamowy

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor