Facebook: będzie więcej banów dla użytkowników
Kolejni reklamodawcy opuszczają Facebooka. Jest to pokłosie kampanii „Stop Hate for Profit" mającą na celu wprowadzenie totalnej poprawności politycznej w mediach społecznościowych. Ma to też na celu likwidację wszelkich objawów wolności słowa w internecie
Inne z kategorii
Lepiej późno niż wcale? Refleksje nad budową S10 [KOMENTARZ, WIDEO]
Dlaczego liberalizm (i komunikacja miejska) zawiodły w Bydgoszczy? [KOMENTARZ, WIDEO]
„Stop Hate for Profit" to manifest przeciwko potentatom rynku mediów społecznościowych. Akcję zainicjowali działacze NAACP (Krajowe Stowarzyszenie na Rzecz Popierania Ludności Kolorowej). Jak twierdzą aktywiści, serwisy takie jak Facebook, Instagram, Twitter czy YouTube stały się siedliskiem nienawiści, a ich włodarze nie robią nic, aby temu przeciwdziałać.
Namawiają, aby wywrzeć presje na serwisy internetowe przez bojkot ze strony reklamodawców. Krucjata ta ewidentnie nabiera tempa. A lobby poprawności politycznej dąży do wprowadzenia totalnej cenzury i karania użytkowników serwisów społecznościowych za wszelkie przejawy krytycznego i niezależnego myślenia.
W tej chwili już blisko 100 firm zapowiedziało rezygnację z reklam w mediach społecznościowych. Są to m.in.; Verizon i Unilever (właściciel m.in. marek Dove, Axe, Hellmann's, Knorr, Litpon, Rexona). W ich ślady idzie The Coca-Cola Company, która począwszy od 1 lipca wycofa z serwisów Zuckerberga wszystkie reklamy.
Samo tylko wycofanie reklam Unilever pociągnęło za sobą spadek wartości akcji Facebooka o 7 proc. Facebook w 2019 roku osiągnął niemal 70 mld dol. przychodów w reklamach od ponad 8 mln reklamodawców z całego świata. I było to główne źródło przychodów firmy.
Na podstawie: NACCP