Komentarze 8 sty 2018 | Michał Jędryka
Kościół na Starym Rynku powinien zostać odbudowany  [KOMENTARZ]

78 lat temu, 8 stycznia 1940 roku, był - tak jak w roku bieżącym - poniedziałek. Rano w kościele pod wezwaniem św. Ignacego Loyoli na na Starym Rynku w Bydgoszczy została odprawiona ostatnia Msza święta.

    
 
Michał Jędryka
redaktor naczelny
"Tygodnika Bydgoskiego"

Jak pisał w 1991 r. w artykule opublikowanym w Kronice Bydgoskiej Stefan Pastuszewski, po tej Mszy ksiądz Alojzy Kaluschke przeniósł Najświętszy Sakrament do kościoła farnego. Kilka dni wcześniej Zarząd Budowlany Miasta Bydgoszczy zwrócił sie do firm budowlanych o złożenie ofert na prace rozbiórkowe kościoła, wyznaczając termin na 6 stycznia, gdyż okupacyjny niemiecki  nadburmistrz Bydgoszczy, Werner Kampe, zarządził przebudowę centrum miasta na modłę narodowosocjalistyczną. Prace rozbiórkowe rozpoczęły się 10 dni później.

Bydgoszcz jest chyba jedynym spośród większych miast Polski, które po II wojnie światowej nie odbudowało swojej starówki. Oczywiście nie chodzi w tym wspomnieniu jedynie o sam kościół, o sam budynek.  Ten fakt jakby symbolizuje utraconą tożsamość duchową miasta, wielokrotnie germanizowanego, potem skomunizowanego, które dziś tej tożsamości poszukuje i z trudem ją gdzieś z głębi dziejów usiłuje wydobyć i połączyć z naszym tu i teraz.

Wierzę, że to się kiedyś uda, że nasi synowie lub wnuki będą z historii swego miasta dumni. Bo to przecież dawne królewskie miasto, które było twierdzą graniczną opierającą się krzyżackiej potędze. Wierzę, że w odrodzeniu tej tożsamości pomoże podniesienie z prochu ważnych symboli, z których kluczowym jest kościół na Starym Rynku. Bo był on dla Bydgoszczy tym, czym dla Krakowa jest kościół Mariacki.