W poszukiwaniu integracji. Redaktor Lewicka-Ritter w Białych Błotach
Zespół „Łochowianie” w pełnej krasie z autorką artykułu (czwarta od lewej, w drugim rzędzie)
– Brak wspólnej płaszczyzny to jedna z bolączek gminy – mówią mieszkańcy. Nadzieję na poprawę daje im zbliżające się 35-lecie zespołu „Łochowianie” i sprawdzona metoda „przez żołądek do serca”. Redaktor Krystyna Lewicka-Ritter w swoim cyklu "Smaki i smaczki" tym razem odwiedza Białe Błota.
Inne z kategorii
Bydgoska restauracja Wodnik serwuje smaki na każdą okazję
Bożonarodzeniowo będzie na Bydgoskim Jarmarku – Smaki, Rękodzieło i Atrakcje dla Każdego!
Gmina Białe Błota jeszcze 15 lat temu liczyła 8 tysięcy mieszkańców i typowo rolnicza. Obecnie mieszka tu blisko 20 tysięcy ludzi, w 80 procentach przybyłych z Bydgoszczy i innych miejsc Polski. Dzisiaj gmina ma bardzo podmiejski charakter, zatem uroczyście obchodzone jeszcze kilka lat temu „Dożynki” trzeba było zamienić na „Święto Gminy Białe Błota”, bo… w gminie zabrakło rolników.
Natomiast kłosy i kwiaty do dożynkowych wieńców trzeba było kupować w hurtowni (sic!). Wszystko to spowodowało, że mieszkańcy „oddalali się” od siebie, choć gęstniała sieć domów jednorodzinnych. Na szczęście temu „umiastowieniu” oparł się ludowy zespół „Łochowianie” z pobliskiego Łochowa, pielęgnujący tradycje nie tylko poprzez śpiewanie ludowych pieśni, ale spójność obyczajów. Może zatem tegoroczne obchody 35-lecia zespołu przyczynią się do znalezienia płaszczyzny integrującej chociaż część mieszkańców. Bo brak tej integracji to jedna z bolączek władz gminy Białe Błota.
W przeciwieństwie do napływowych białobłocczan, członkowie zespołu „Łochowianie” są wspaniale zorganizowani. Ćwiczą zgodnie raz lub dwa razy w tygodniu w Wiejskim Domu Kultury w Łochowie, przygotowując zarówno programy ludowe, np. inscenizacje starych obrzędów, jak i repertuar pieśni biesiadnych, rozrywkowych czy religijnych. Pomagają sobie wzajemnie i są mile widziani na imprezach w całym regionie. Od kilkunastu lat kierownikiem muzycznym zespołu jest znany bydgoski skrzypek Andrzej Bondel, grający m.in. w orkiestrze Opery Nova. Na każdej próbie kawa, ciasto i przysmaki – o co przeważnie dba Maria Sikora, nie tylko śpiewająca w zespole od wielu lat, ale również pisząca teksty dla „Łochowian” poetka. Wśród członków grupy są emeryci i renciści, niegdysiejsi członkowie zespołu „Ziemia Bydgoska”, ale także ludzie czynni zawodowo i działający społecznie, jak na przykład Bronisław Balcerowski – radny gminy Białe Błota.
Planowany jubileusz 35-lecia „Łochowian” to nie tylko powrót do dawnego obrzędowego repertuaru, ale także impreza, na której królować będą regionalne przysmaki; tradycyjne – często swawolne – przyśpiewki kujawskie i na której – miejmy nadzieję – nie zabraknie publiczności, także tej poszukującej wspólnego mianownika.
Dziś na nasze spotkanie „Łochowianie”, odświętnie ubrani w swoje ludowe kujawskie stroje, przygotowali pięknie nakryty stół z lokalnymi przysmakami, który kusi zapachami dobrej kuchni. Jest więc, bo być musi w każdym kujawskim domu, żurek, jest ryba według Marysi Sikory, ulubione chruściki pana wójta, pączki, sernik i słynny łochowski smalec. Przepis na ten rarytas rodem z Łochowa Marysia Sikora podaje jednak tylko do wiadomości Czytelników „Tygodnika Bydgoskiego”.
Wszyscy też zgodnie wpisują łochowski smalec do programu obchodów jubileuszu zespołu. – A może poprosimy o przygotowanie regionalnych smakołyków właśnie przedstawicieli tych grup naszych mieszkańców, którzy przybyli do nas z innych regionów Polski. Może to nas zbliży do siebie? – mówią moi rozmówcy.
– Trzeba przyznać – mówi Maciej Kulpa, wójt gminy Białe Błota – że poszukiwanie integracji w społeczności, gdzie większość mieszkańców to ludność napływowa, nie jest łatwe. Natomiast brak tej integracji daje się odczuć na przykład w podejmowaniu decyzji, choćby w zakresie planowania budowy dróg. Każde sołectwo chce jak najwięcej uzyskać dla siebie, każdy ciągnie w swoją stronę. A budżet gminy nie jest w stanie wytrzymać tylu roszczeń w jednym roku. Gdybyśmy natomiast chcieli ten budżet podzielić równo na wszystkich i wszędzie budować tylko po „kawałku” drogi w każdej wsi, to ostatni odcinek zbudowalibyśmy za pięćdziesiąt lat! Trzeba więc czasami podejmować niełatwe decyzje, gdzie drogę zbudować najpierw, a gdzie później. To także nas niestety dzieli. I błędne koło zamyka się – podsumowuje Maciej Kulpa.
W gminie Białe Błota bardzo poszukuje się zatem płaszczyzny porozumienia, na której udałoby się mieszkańców zebrać w grupy, zjednoczyć, zbliżyć do siebie, obudzić wzajemną empatię i zrozumienie. – Organizujemy w tym celu wiele imprez w ciągu roku. – mówi Bronisław Balcerowski, radny gminy Białe Błota. – Wszystko daremnie. Frekwencja na tych imprezach wciąż jest niezadowalająca, również dlatego, że tuż za miedzą mamy Bydgoszcz, miasto oferujące bogatą i zróżnicowaną ofertę kulturalną, sportową – z którą nasz budżet nijak nie może się równać.
Dyskusja przy smakowitym łochowskim smalcu sprzyja dalszym planom w poszukiwaniu płaszczyzny integracji. Degustujemy, rozmawiamy o naszych kulinarnych odrębnościach regionalnych. Wójt Maciej Kulpa rozpływa się nad smakiem swojej ulubionej sałatki, podając na nią łatwy przepis: 1 puszka kukurydzy konserwowej, puszka ananasa (drobno pokroić, sok wypić), ugotowana (lub grillowana) i rozdrobniona pierś z kurczaka, pokrojona garść zielonej pietruszki, do 2 łyżek majonezu, mogą być 2 łyżki rodzynek. Wszystko wymieszać, doprawić solą do smaku. Proste i szybkie, a jakże smaczne danie. Tę potrawę pan wójt osobiście przygotuje na jubileusz 35-lecia zespołu „Łochowianie”. Radny Bronisław Balcerowski – dla zdrowia – częstuje dzisiaj wyśmienitą nalewką wiśniową. Na jubileuszu domowe nalewki z piwniczki radnego i jego żony Elżbiety też będą. I wiele innych integrujących smakowitości. Może zatem stara metoda przez żołądek do serca i tym razem pokaże siłę tradycji…. Jubileusz 35-lecia „Łochowian” już w październiku. Trzymamy kciuki i zapowiadamy się z wizytą.
Krystyna Lewicka-Ritter
Przepis na smalec łochowski:
600 g świeżej słoniny, 250 g boczku wędzonego, 1 duża cebula, 1 obrane średnie jabłko z usuniętym gniazdem, 3 ząbki czosnku, pół świeżej czerwonej papryki, 2 ogórki konserwowe. Przyprawy: pieprz, vegeta, przyprawa do wieprzowiny, oregano, tymianek.
Sposób przygotowania: Przesmażyć „na lekko rumiano” drobno pokrojony boczek i oddzielnie słoninę. Na samym tłuszczu ze słoniny (bez skwarek) przesmażyć drobno pokrojone warzywa z jabłkiem, na koniec dodając czosnek. Następnie wszystkie produkty dobrze wymieszać, doprawiając ww. przyprawami. Smacznego!