PROGNOZA 14:00
Można się zastanawiać, skąd bierze się huśtawka temperatur (wciąż jednak dodatnich), która czeka nas w najbliższym czasie. Jak bowiem pisałem w porannej prognozie, temperatura zacznie wkrótce spadać i będzie spadać do środy rana. Potem będziemy mieli kolejny jej wzrost, znów spadek, prawdopodobnie w piątek, kolejne ocieplenie w weekend. W poniedziałek prawdopodobnie dojdzie do poważniejszej przebudowy typu pogody, pozostajemy jednak przy rozważaniach na temat dni najbliższych. Żeby zrozumieć tę huśtawkę wystarczy sobie przypomnieć, co pisałem już wiele razy, że w tym typie pogody mamy do czynienia z tak zwaną cyrkulacją zachodnią, czyli słabszymi lub silniejszymi niżami, przesuwającymi się znad Atlantyku nad Europą na wschód, gdzie pozbawione "paliwa" jakim jest dla niżu para wodna z mórz i oceanów zanikają. Wędrówka ta zazwyczaj odbywa się po północnej stronie kontynentu, bardzo często ostatnia faza życia takiego niżu to przemieszczanie się wzdłuż Bałtyku, ale bywają i takie, które czerpiąc energię z prądów strumieniowych docierają aż nad Rosję.
Trzeba pamiętać, że niż obraca masy powietrza wokół swego centrum w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara (jest to związane z siłą bezwładności wynikającą z obrotu kuli ziemskiej, siła ta nazywa się siłą Coriolisa). Teraz spójrzmy na mapę pogody. Widzimy na niej w poniedziałek napływ ciepłego powietrza znad Niemiec, ciągnionego przez niż, którego centrum jest w tej chwili nad Estonią. We wtorek znad Bałtyku nad Estonię przejdzie kolejny niż, który zacznie tylną częścią ściągać za sobą zimne powietrze z północy, co ułatwi mu jęzor wyżowy nasuwający się nad Polskę z południa. W środę od północnego zachodu zacznie się przysuwać kolejny niż i gdy będzie nad Norwegią, będzie ciągnął nad Polskę swoją wschodnią kawędzią cieplejsze powietrze z południa. I taka niestabilna pogoda czeka nas do weekendu.
Przebudowa pogody w poniedziałek za tydzień na zimową jest na razie hipotezą, jednak coraz bardziej prawdopodobną. Jest szansa na rozbudowę silnego wyżu nad całą Europą.
PROGNOZA 7:30
Deszcz, spadek temperatury, ponowne ocieplenie i być może po nim dopiero kolejny zimowy epizod - oto co nas czeka w perspektywie najbliższych 7 dni. Dziś słaby deszcz lub mżawka jest przewidziany rano, później powinien zaniknąć i znów zacznie padać wieczorem. Towarzyszyć temu będzie zachodni wiatr, który w tej chwili (godz. 6.00) wieje, wg depeszy bydgoskiego lotniska, z prędkością 20 km/h, ale w ciągu dnia jego prędkość może wzrosnąć do 40 km/h, a w porywach do 70. Jest ciepło, +8 stopni Celsjusza, ale temperatura będzie teraz systematycznie spadać, aż do środy rano, kiedy osiągnie około +2 stopnie. Ciśnienie w tej chwili w Bydgoszczy wynosi 762 mm słupka rtęci (1016 hPa) i spada. Pochmurno, dziś raczej bez szans na przejaśnienia, można natomiast się ich spodziewać jutro.
Słońce wzejdzie o 7.37, zajdzie o 16.26, dzień będzie trwał 8 godzin i 49 minut.
Pogodyn
Prognoza pogody dla Bydgoszczy i okolic na naszym portalu przygotowywana jest w oparciu o modele numeryczne i mapy meteorologiczne Uniwersytetu Warszawskiego.