Defibrylatory w Toruniu. Nie rozdają, ale kradną...

fot. Policja
Dzięki szybkiej reakcji 48-letniego torunianina policjanci zatrzymali sprawcę kradzieży defibrylatora AED z węzła przesiadkowego na Placu Rapackiego. Urządzenie wróciło na swoje miejsce, a nieodpowiedzialny 20-latek odpowie za swoje działanie przed sądem.
Inne z kategorii
Barcin: 135 tysięcy złotych straty po kontakcie z „pracownikiem banku”. Policja apeluje o ostrożność
Policjanci na Festiwalu Służb Mundurowych w Świeciu – zachęcali do wstąpienia do służby
Czujny mieszkaniec Torunia pomógł zatrzymać złodzieja defibrylatora
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 17 marca, około godziny 13:00. Czujny mieszkaniec Torunia zauważył, jak nieznany mężczyzna zabiera automatyczny defibrylator z węzła przesiadkowego i oddala się. Zawiadomił natychmiast policję, dzięki czemu patrol szybko dotarł na miejsce i zatrzymał sprawcę na gorącym uczynku.
Okazało się, że za kradzieżą stoi 20-letni mieszkaniec powiatu inowrocławskiego. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a następnego dnia usłyszał zarzut kradzieży, za którą grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Skradzione urządzenie AED, należące do Urzędu Miasta Torunia, zostało odzyskane w nienaruszonym stanie i przywrócone na swoje miejsce.
Czym jest defibrylator AED?
Automatyczny defibrylator zewnętrzny (AED) to specjalistyczne urządzenie, które służy do ratowania życia w przypadku nagłego zatrzymania krążenia. Urządzenie analizuje rytm serca poszkodowanego i, jeśli to konieczne, wydaje polecenie wykonania impulsu elektrycznego (defibrylacji), który może przywrócić prawidłową pracę serca. Defibrylatory AED są proste w obsłudze i mogą być używane przez osoby bez wykształcenia medycznego, dzięki automatycznym komunikatom głosowym prowadzącym krok po kroku przez proces ratowania życia.
Dlaczego defibrylatory są umieszczane w miejscach publicznych?
Defibrylatory AED są instalowane w miejscach o dużym natężeniu ruchu, takich jak węzły przesiadkowe, lotniska, centra handlowe, dworce kolejowe czy stadiony. W sytuacji nagłego zatrzymania krążenia każda sekunda jest na wagę życia. Szybka interwencja przed przybyciem ratowników medycznych może zwiększyć szanse przeżycia nawet kilkukrotnie. Dlatego tak ważne jest, aby tego typu urządzenia pozostały dostępne i nie padały łupem złodziei.
Policja docenia postawę 48-letniego torunianina, który wykazał się odpowiedzialnością i szybko zareagował na zagrożenie. To przypomnienie, że współpraca obywateli z funkcjonariuszami ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa nas wszystkich.