Rodzina 31 gru 2017 | Redaktor
Nie zniechęcaj się zbyt łatwo [JAK DOBRZE WYCHOWAĆ DZIECKO]

Tym razem zacznę od przykładu. Małżeństwo postanowiło wyjechać na wakacje. Żona chciała jechać nad polskie morze, a mąż – gdzieś w góry. Jak na kulturalne małżeństwo przystało, nie kłócili się o to, ale starali się wzajemnie przekonywać.

Ona – czy nie będzie ci przyjemnie leżeć koło mnie na plaży, gdy dzieci będą bawić się w morzu? On – ale wiesz, trzeba aktywnie wypoczywać, przecież prowadzimy w pracy siedzący tryb życia, a chodząc po górach trochę to dla zdrowia nadrobimy... Po kliku takich wymianach zdań, mąż w końcu pyta – to co, może jednak pojedziemy w tym roku w góry, a w przyszłym nad morze? Ona nie odpowiada nic, ale po kilku dniach informuje przy obiedzie – wiesz, zarezerwowałam piękny apartament w Krynicy Morskiej... On rzuca widelcem, który już zdążył podnieść do ust, i podnosi głos – stawiasz mnie przed faktem, tak?! – Coś taki niecierpliwy? – rzuca mu w odpowiedzi ona...


Zostawimy w tym miejscu małżonków, bo interesuje nas tylko końcówka tej sprzeczki. Ta pani pomyliła się co do wady swego męża i jest to błąd dość powszechny. Mniemamy bowiem często, że cierpliwość to cecha, która umożliwia panowanie nad gniewem. Tymczasem sprawność panowania nad gniewem nazywa się łagodnością. Cierpliwość ma natomiast zupełnie inne zadanie. Odwołajmy się znów do przykładu. Krzysztof jest uczniem liceum i choć świetnie radzi sobie z matematyką, nie potrafi w żaden sposób nauczyć się angielskiego. Kolejny sprawdziany kończą się ocenami niedostatecznymi, pani profesor każe je poprawiać, Krzysztof się uczy, ale znów nic z tego nie wychodzi. Pewnego dnia dochodzi do wniosku, że to nie ma sensu. Angielskiego i tak nie będzie umiał, a przecież nikt nie zostawi go w klasie za ten jeden przedmiot. Odetchnął głęboko i poszedł pograć w piłkę z kolegami. Wydaje mu się, że rozwiązanie, które znalazł nie jest najgorsze.


Krzysztof wykazał się właśnie brakiem cierpliwości. Cierpliwość jest bowiem sprawnością, która ma za zadanie opanować smutek i zniechęcenie i nie pozwala na porzucenie obowiązków pod wpływem takiego zniechęcenia. Brak cierpliwości jest naprawdę groźny. To on powoduje często rozpad małżeństw, a nawet samobójstwa. Dlatego wyćwiczenie cierpliwości jest tak ważne, a ćwiczy się ją – jak każdą cnotę – poprzez powtarzanie czynów dobrych w tej dziedzinie, czyli sumienne wykonywanie obowiązków, zwłaszcza wtedy, gdy są one nieprzyjemne, gdy nikt ich nie docenia, gdy wszystko przemawia przeciwko nim.


Cierpliwość zalicza się do męstwa, bo jest stawianiem czoła przeciwnościom, choć nie tak silnym, jak w przypadku zmagań grożących śmiercią, ale jednak ważnych – jak wskazałem przed chwilą – dla ocalenia istotnych dóbr. Pierwszym wykroczeniem przeciw cierpliwości jest żalenie się i narzekanie. Toteż właśnie z nimi przyjdzie nam walczyć, wychowując własną cierpliwość w zwykłych codziennych sprawach.


Maksymilian Powęski

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor