Rosja straszy nową rakietą międzykontynentalną. Nazywa ją niszczycielem światów
fot. domena publiczna
Z wyrzutni silosowej na państwowej wyrzutni Plesieck w obwodzie archangielskim przeprowadzono udany start międzykontynentalnej rakiety balistycznej Sarmat" - poinformowało rosyjskie wojsko.
Inne z kategorii
Rakieta wystrzelona w ramach testów według informacji podanych rzez Rosjan nie przenosiła ładunków jądrowych, a miała zainstalowane głowice szkoleniowe.
Dzisiaj o godz. 15:12 czasu moskiewskiego z wyrzutni silosowej na państwowej wyrzutni Plesieck w obwodzie archangielskim przeprowadzono udany start międzykontynentalnej rakiety balistycznej Sarmat
- poinformowało rosyjskie Ministerstwo Obrony.
Cele startowe zostały w pełni zrealizowane. Potwierdzono parametry konstrukcji na wszystkich etapach lotu
- dodano w komunikacie.
Władimir Putin zapowiedział, że Zachód przez następne lata nie będzie dysponował odpowiednikiem takiej broni, i że państwa zachodnie zastanowią się dwa razy zanim odejmą jakąś decyzję zagrażającą Rosji.
Testowana rakieta międzykontynentalna jest popularnie nazywana "Szatan II". Putin zapowiedział, że w najbliższym czasie nowa broń zasili siły rakietowe Rosji. Jednak jak oceniają eksperci przygotowania do testu rakiety trwały już kilka lat i obecnie fakt testu rakiety jest wykorzystywany propagandowo do straszenia Zachodu. Pierwszy raz nowa broń została zaprezentowana już w 2018 roku. Natomiast użycie pocisku w wojnie na Ukrainie jest obecnie jeszcze niemożliwe.
RS-28 Sarmat będzie mógł przenosić około 10 ton ładunku dla maksymalnie 10 ciężkich lub 15 lekkich głowic MIRV, nieokreślonej liczby hipersonicznych pojazdów szybujących Avangard lub kombinację głowic i kilku środków zaradczych przeciwko systemom przeciwrakietowym. Rosyjskie Ministerstwo Obrony stwierdziło, że rakieta jest odpowiedzią Rosji na amerykański system Prompt Global Strike. Nie są znane pełne dane taktyczne rakiety, gdyż te są obecnie ukrywane.
Inf. AFP/rp.pl/Die Welt