Wywiady Tygodnika Bydgoskiego 30 gru 2021 | Jakub Korpalski
ŁUKASZ SCHREIBER: Organizacja Mistrzostw była strzałem w dziesiątkę [WYWIAD]

Minister Łukasz Schreiber (z lewej). fot. Anna Florek

Wybór miejsca na organizację mistrzostw na PGE Narodowym okazał się strzałem w przysłowiową 10’tkę - mówi minister Łukasz Schreiber. W rozmowie z Jakubem Korpalskim opowiada m. in. o organizacji Mistrzostw Świata w szachach szybkich i błyskawicznych oraz o swoich osiągach szachowych.

Będąc polską lekarką... na misjach [WIDEO]

Wywiady Tygodnika Bydgoskiego Dzisiaj 09:40

Jakub Korpalski: Rozmawiam z panem ministrem Łukaszem Schreiberem na PGE Narodowym podczas Mistrzostw Świata w szachach szybkich i błyskawicznych. Panie ministrze wczoraj zakończyły się mistrzostwa w szachach szybkich, obecnie trwają mistrzostwa w szachach błyskawicznych. Czy śledzi Pan na bieżąco wyniki?

Łukasz Schreiber: Jak najbardziej, staram się śledzić wszystko co się dzieje. Emocji dzisiaj nie brakuje, tak samo wczoraj. Janek (Jan-Krzysztof Duda – przyp. aut.) do ostatniej chwili walczył o medal, miał szanse nawet na złoto. Niestety, w ostatniej partii z Abdusattorovem zremisował. Polak miał znacznie lepszą końcówkę z wieżami, ale miał gorszy czas i nie dał rady wygrać. Podzielił piąte miejsce z połową punkta straty do liderów. Dzisiaj jedną z największych rewelacji jest inny z Polaków – Bartosz Soćko. Po 10 rundach ma 7,5 punkta, właśnie pokonał Griszczuka, wygrał z Magnusem Carlsenem. Jan-Krzysztof Duda ma pół punkta straty do ścisłej czołówki. Dwóch Polaków nadal ma duże szanse na medal, aczkolwiek pamiętajmy, że to dopiero półmetek rozgrywek.

Trzeba przyznać, że wczorajszy triumfator był wielką sensacją, a Pan jak uważa?

Absolutnie. 17-letni Uzbek grał rewelacyjnie, pokonał Magnusa Carlsena, pokonał naszego rodaka, Radka Wojtaszka. Na pewno Abdusattorov jest jednym z zawodników, którzy mogą bardzo namieszać w światowej czołówce.

Jak ocenia Pan organizację Mistrzostw w Warszawie na PGE Narodowym? Polska miała bardzo czasu po przejęciu wydarzenia od Kazachstanu.

Sam byłem zaangażowany w organizację, więc niezręcznie byłoby mi wystawiać ocenę. Myślę natomiast, że udało się zrobić tyle, ile było możliwe. Okazało się, że wybór miejsca na organizację mistrzostw na PGE Narodowym okazał się strzałem w przysłowiową 10’tkę, i tutaj należy zwrócić uwagę na otwarte i bardzo profesjonalne podejście prezesa PGE Narodowego, Włodzimierza Doli, że udało się to zrobić w takim tempie, w takim trybie – to po pierwsze. Po drugie, myślę, że zapewniony jest komfort zawodnikom. Polacy, jako gospodarze, mają oddzielną lożę.

Magnus Carlsen także otrzymał osobną lożę.

Rzecz jasna, to w końcu mistrz świata. To chyba pierwsza sytuacja w historii, że urzędujący mistrz świata przyjeżdża do Polski i gra w turnieju.

Te Mistrzostwa to jedno z największych szachowych wydarzeń w Polsce po 1945 roku.

Na pewno. Z czasów przedwojennych porównywalna jest olimpiada szachowa w Warszawie w 1935 roku.

Jest pan zaangażowany w promocję szachów w Polsce nie tylko poprzez współorganizowanie Mistrzostw, ale także przez reaktywację klubu Gwiazda Bydgoszcz.

Co do założenia, trzeba zwrócić uwagę, że Darek Roubo jest prezesem sekcji szachowej. Sam klub ma długą, ponad 100-letnią tradycję, ma inne sekcje. Reaktywacja sekcji szachowej to jeden z filarów tego, co staramy się robić dla Bydgoszczy i dla szachów. Oprócz tego, udało się zorganizować Mistrzostwa Polski w Bydgoszczy, finałową edycję Pucharu Polski, przywrócono po kilkunastu latach formułę Superpucharu Polski w nowej odsłonie. Myślę, że to wszystko będzie procentowało dla promocji szachów.

Jest Pan jednym z zawodników Gwiazdy Bydgoszcz. Czy udaje się panu pogodzić rolę ministra z grą w szachy na wysokim poziomie?

Jak zapewne można się domyślić, nie udaje się to. Udało mi jednak zagrać w Opolu w pierwszej edycji Pucharu Polski. Zrobiłem sobie taki jeden wolny dzień, gdzie rzeczywiście udało się pograć. Myślę, że wynik 6,5 punkta z 9 możliwych był przyzwoity. Zająłem znacznie wyższe miejsce niż numer startowy, byłem w pierwszej czterdziestce.

Zdarzyło się zagrać Panu z klubowym kolegą, Mistrzem Polski, Radosławem Wojtaszkiem?

W przeszłości tak. Teraz oczywiście dla mnie to jest poziom nieosiągalny, Radek jest w ścisłej światowej czołówce. W przeszłości graliśmy ze sobą – nie było wątpliwości kto jest lepszy. Udało mi się odnieść jednak jakieś pojedyncze sukcesy, jak wyprzedzenie go raz w turnieju.

Jako, że zaczyna się kolejna runda Mistrzostw, bardzo dziękuję za wywiad.

Bardzo dziękuję.

 

Profil Facebook ministra Łukasza Schreibera: https://www.facebook.com/poselschreiberlukasz

 

autor: Jakub Korpalski

Jakub Korpalski

Jakub Korpalski Autor

Student ekonomii. Zainteresowania to: muzyka, sport i świat cyberprzestrzeni.