Probiotyki, witaminy i jak najwięcej snu
Sezon na przeziębienie i grypę trwa. Jak naturalnie wspomóc siły organizmu w tym trudnym czasie? – radzi psychodietetyk Justyna Kubacka.
Inne z kategorii
Szybki sposób na zdobycie e-recepty online [REKLAMA]
Rehabilitacja z ZUS pomaga wrócić na rynek pracy
Różnice temperatur osłabiają naszą odporność i stwarzają idealne warunki do rozwoju mikroorganizmów chorobotwórczych. Nie ma większego sensu przewlekłe zażywanie gotowych preparatów na przeziębienie w saszetkach. W większości z nich w składzie znajdują się środki przeciwbólowe z dodatkami. To jedynie zamaskuje symptomy i sprawi, że na chwilę poczujemy się lepiej. Jedyne, co nam rzeczywiście pomoże, to wzmocnienie układu odpornościowego. Jak to zrobić?
Po pierwsze, zadbaj o jelita! To w nich znajduje się nawet 80 procent odporności! W naszych jelitach żyją biliony bakterii probiotycznych, które pomagają nam w trawieniu pokarmów, wytwarzaniu niektórych witamin i komunikują się z naszym jelitowym układem odpornościowym, pomagając wychwycić i zniszczyć chorobotwórcze patogeny. Odpowiednia mikroflora jelitowa to sprawnie działający układ odpornościowy. Jak więc o nią zadbać? Dostarczając bakterii probiotycznych z zewnątrz. Mogą to być produkty fermentowane, np. kiszonki, soki z kiszonej kapusty i ogórków, herbata kombucha, miso, tempeh (fermentowana soja), a także gotowe esencje probiotyczne potocznie zwane probiotykami. Kiedyś probiotyki przepisywano tylko w trakcie kuracji antybiotykowej. Dziś wiemy, że indywidualnie dobrany probiotyk może, a nawet powinien być stosowany przez cały czas. Zwłaszcza jeśli przyjmujemy leki i żyjemy w stresie, bo wtedy najszybciej dochodzi do zaburzenia naturalnej mikroflory.
Po drugie, nie zmuszaj się do jedzenia. Jeśli nie masz apetytu przez 2– 3dni i nie cierpisz na przewlekłe choroby, np. na cukrzycę – nic Ci się nie stanie. Brak apetytu na początku choroby to naturalna adaptacja organizmu do zwalczania infekcji. Nie warto więc dodatkowo obciążać go trawieniem. Trzeba jednak uzupełniać płyny, najlepiej w postaci ciepłych herbat lub naparów ziołowych z imbirem, miodem i cytryną. Zapotrzebowanie na płyny jest w tych dniach bardzo duże. Dobrze sprawdzą się też buliony i rosoły gotowane na wywarze z kości – dostarczą cennych aminokwasów i kolagenu.
Po trzecie, zostań w domu. Nic nie pomoże tak, jak wygrzanie się w łóżku przez kilka dni i odpowiednio długi sen. Jeśli nie masz takiej możliwości, zadziałaj dużymi dawkami witamin, antyoksydantów i przeciwutleniaczy, a więc przede wszystkim:
- witaminą C w dużych ilościach! Dobrze sprawdzą się dawki 1000 mg co 3 godziny w postaci proszku kwasu L-askorbinowego rozpuszczonego w szklance ciepłej wody z dodatkiem soku z cytryny (naturalne bioflawonoidy zwiększą jej przyswajalność).
- sokami z czarnego bzu, rokitnika lub aceroli w 3 dawkach na dzień po 15 ml.
- cynkiem, selenem i kwasami omega-3, które znajdziemy w dzikich rybach i owocach morza
- witaminą D, którą w okresie jesienno-zimowym ze względu na brak słońca suplementować powinien każdy w ilości zależnej od stopnia niedoboru (można go sprawdzić, wykonując badanie krwi)
- przyprawy przeciwzapalnymi: imbirem, kurkumą, cynamonem, pyłekiem pszczelim
Pamiętaj, by unikać cukru będącego pożywką dla patogenów, białej mąki i nabiału przemysłowego.
Uważam, że zażycie antybiotyku to ostateczność, ponieważ skutkuje on jedynie w przypadku infekcji bakteryjnych (wirusowych już nie), jednocześnie niszcząc nie tylko bakterie szkodliwe, ale pożyteczne bakterie jelitowe. Pamiętajmy, że choroba jest ostatecznym sygnałem wysyłanym przez organizm, że czas na odpoczynek i regenerację. Nic jednak nie zastąpi prawidłowo zbilansowanej diety, o którą dbać powinniśmy przez cały rok, bo tylko w ten sposób wypracujemy silny organizm, któremu niestraszne będą sezonowe infekcje.
Przepis na koktajl wzmacniający:
- mały kawałek imbiru
- sok z 1/4cytryny
- 2 łodygi selera naciowego
- odrobina kurkumy i cynamonu
- naturalny miód
- banan, jabłko
Przygotowanie: Obierz wszystkie składniki i podziel na mniejsze części. Zblenduj całość na gładką masę i dodaj przyprawy. Wypij zaraz po przygotowaniu.
mgr Justyna Kubacka – dietetyk kliniczny i psychodietetyk;
Gabinet Psychodietetyczny Justyna Kubacka
www.twojpsychodietetyk.pl