AKTUALNE 12 maj 2020 | Redaktor
Dzień Położnej i Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek. W czasie pandemii – wyjątkowe

fot. Pixabay

12 maja obchodzimy Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek. Jest to wyjątkowy dzień, zwłaszcza w czasach pandemii, gdy pielęgniarki i pielęgniarze stają na pierwszej linii frontu walki z wirusem. 

Zawód pielęgniarki nie jest i nigdy nie był zwykłym zawodem. Jest to jedno z zajęć, które określa się pojęciami „służba” lub „misja”. Wymaga oddania i najwyższego poświęcenia, odwagi i empatii. Takie są osoby wybierające ten zawód – służbę. 

W gronie pielęgniarek szczególne miejsce zajmują położne. Ich dniem w Polsce jest 8 maja, dzień urodzin ich patronki, Stanisławy Leszczyńskiej – położnej z Auschwitz.

Data 12 maja to dzień urodzin twórczyni nowoczesnego pielęgniarstwa, założycielka pierwszej szkoły pielęgniarstwa, Florence Nightingale.

Florence Nightingale (12 maja 1820–13 sierpnia 1910 roku) urodziła się we Florencji, w arystokratycznej rodzinie angielskiej. Otrzymała wszechstronne wykształcenie. W wieku 25 lat wbrew woli rodziny wybrała zawód pielęgniarki – w tamtych czasach pełniony głównie przez siostry zakonne i kobiety z niższych sfer. 

Nightingale zasłużyła się szczególnie, gdy wybuchła wojna krymska (1854 roku). Za własne pieniądze zakupiła potrzebne leki i środki opatrunkowe, zebrała 38 ochotniczek i udała się na front. W 1856 roku powróciła do Anglii jako bohaterka narodowa. Wdzięczni żołnierze wraz z rodzinami zebrali fundusze, dzięki którym w 1860 roku Nightingale mogła założyć pierwszą świecką szkołę pielęgniarek w Londynie. 

W 1912 roku Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża ustanowił Medal im. Florence Nighitngale, najwyższe odznaczenie pielęgniarskie.

Jak podają statystycy Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych w Polsce mamy prawie 300 000 pielęgniarek i około 40 000 położnych – wszystkim im składamy wyrazy najwyższego  szacunku i życzenia zdrowia i wytrwałości w ich codziennej służbie.  

Dzień Pielęgniarek nabiera tym głębszej wymowy w czasie pandemii, kiedy szczególnie ryzykują one własnym zdrowiem i życiem – i niekiedy płacą za to najwyższą cenę. Doszło do tego już także w województwie kujawsko-pomorskim: w Regionalnym Szpitalu Specjalistycznym w Grudziądzu po długiej walce z COVID-19 zmarła 52-letnia pielęgniarka ze szpitala zakaźnego w Toruniu.   

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor