Aktualności 8 cze 2020 | kp
Nie masz koronawirusa? Możesz zacząć leczenie uzdrowiskowe

fot. ilistracyjna/Pixabay

15 czerwca wznawiają działalność uzdrowiska. Podstawowym warunkiem rozpoczęcia leczenia jest negatywny wynik testu na SARS-CoV-2.

W ramach „odmrażania” gospodarki i służby zdrowia, 15 czerwca sanatoria wracają do pracy. Będą one funkcjonować na nowych zasadach, a głównym warunkiem rozpoczęcia leczenia jest negatywny wynik testu na SARS-CoV-2.

Każdy pacjent będzie musiał mieć wykone badanie metodą RT PCR. Będzie ono finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia pod warunkiem, że pacjent posiada skierowanie na leczenie uzdrowiskowe lub rehabilitację uzdrowiskową.

Gdzie i kiedy na badanie?

Leczenie na NFZ będzie przysługiwać tym pacjentom, którzy: mają potwierdzone skierowanie na leczenie uzdrowiskowe po 15 czerwca; mieli rozpocząć leczenie w okresie od 14 marca do 14 czerwca; musieli przerwać leczenie uzdrowiskowe z powodu pandemii (turnus leczniczy trwał poniżej 15 dni);  kolejnym pacjentom oczekującym na rozpoczęcie leczenia.

– Testy będzie można wykonać nie wcześniej niż sześć dni przed terminem rozpoczęcia leczenia uzdrowiskowego w punktach pobrań zwanych drive-thru – przekazuje NFZ.

O tym, gdzie wykonać badanie, poinformuje nas pisemnie właściwy oddział wojewódzki, który ma także wskazać nam adresy punktów pobrań oraz godziny badania. Uzdrowisko natomiast poinformuje o wynikach testu. Jeżeli będą one negatywne, otrzymamy telefoniczne potwierdzenie o rozpoczęciu leczenia.

Leczenie w nowych warunkach

Co zmieni się funkcjonowaniu uzdrowisk? Nie będzie ćwiczeń zbiorowych, sauny, posiłki będą serwowane wprost do stolików. Kuracjusze będą zobowiązani do przestrzegania reżimu sanitarnego – odstępów, noszenia maseczek i rękawiczek. Pokoje nie będą jednak pojedyncze. – Jest dużo obostrzeń, musimy się odpowiednio przygotować do przyjęcia – wyjaśnia dyrektor Sanatorium MSWiA „Orion” w Ciechocinku lek. med. Jacek Makowski.

Do budynku nie mogą wchodzić osoby niezameldowane w nim, meldować się może tylko jedna osoba naraz. – Musimy zrobić pomiar temperatury [przed wejściem – przyp. red.], wywiad, ankiety. Będzie to bardziej skomplikowane, niż w poprzednich miesiącach – wylicza. Temperaturę kuracjuszy w „Orionie” śledzić też będzie kamera termowizyjna.

Testy będą wykonane najwcześniej sześć dni przed rozpoczęciem leczenia. Nie dają jednak stuprocentowej gwarancji, że do uzdrowiska nie przyjedzie osoba zakażona. – Miejmy nadzieję, że po drodze ktoś czegoś nie załapie. Mimo zaleceń, żeby przyjechać transportem indywidualnym, starsze osoby będą przyjeżdżać pociągiem autobusem, to jest moja obawa – tłumaczy dyrektor Makowski.

Przykładowy regulamin sanatorium – ciechocińskiego „Oriona” – poniżej.

 

kp, mk

kp Autor