AKTUALNE 10 gru 08:12 | Redaktor
Żaglowiec „Dar Kujaw i Pomorza” jednak powstanie. Są entuzjaści i krytycy

fot. Szymon Zdziebło dla UMWKP

Samorząd województwa sfinansuje budowę szkoły pod żaglami – 30-metrowego brygu ze stalowym kadłubem i 350-metrową powierzchnią żagli, zabierającego jednocześnie na pokład 23 załogantów. Wodowanie jednostki ma się odbyć w trzy lata od rozpoczęcia inwestycji. W morskiej przygodzie będzie mogło co roku uczestniczyć pięciuset młodych mieszkańców naszego regionu, rekrutowanych m.in. ze środowisk zagrożonych wykluczeniem społecznym — zapewnia Urząd Marszałkowski. Projekt krytykuje sejmikowa opozycja i… Gazeta Wyborcza.

Ten projekt jest dedykowany przede wszystkim młodzieży z takich właśnie środowisk, także młodym ludziom z niepełnosprawnościami. Takim, którzy nawet nie marzą o wakacjach nad morzem, a co dopiero o rejsie morskim. Dedykujemy go także młodym pasjonatom morza, uczniom szkół naszego regionu, bo wychowanie morskie to szkoła charakterów. To nie będzie jacht dla bogatych! Sądzę, że to przedsięwzięcie jest najwspanialszą rzeczą na świecie, jaką możemy zrealizować w ramach naszego projektu innowacyjnej edukacji – powiedział podczas wczorajszego (9 grudnia) spotkania z dziennikarzami marszałek Piotr Całbecki.

fot. Szymon Zdziebło dla UMWKP 

Z pomysłu zadowoleni są działacze żeglarscy i związani z organizacjami dla niepełnosprawnych.  Kapitan jachtowa Katarzyna Domańska z Polskiego Związku Żeglarskiego:

Nie ma luksusów. Jest pełna sprawczość, od gotowania i sprzątania po nawigację i nocne wachty, konieczność współpracy w grupie, odpowiedzialność, przezwyciężanie słabości, samodyscyplina, rozwój osobisty.

Mariusz Krzemiński, nauczyciel w Szkole Podstawowej w Grzybnie w powiecie chełmińskim:

Z przyjemnością obserwowałem uczestników naszego [sfinansowanego przez samorząd województwa zimowego] rejsu Pogorią. Musieli na siebie liczyć, dogadywać się, walcząc [przy tym] z chorobą morską, z niedospaniem. Jestem pod wielkim wrażeniem. Jeśli taka będzie młodzież, możemy spać spokojnie.

Szymon Biały z bydgoskiego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego im. Braille’a, w którym uczy się młodzież niewidoma i słabowidząca:

Współpracujemy ze szkołami pod żaglami. To daje dobre efekty, nasi uczniowie stają się dzięki temu bardziej samodzielni 

Kapitan jachtowy Waldemar Woźniak z Polskiego Związku Żeglarzy z Niepełnosprawnościami:

Jest duże zapotrzebowanie na tego rodzaju rejsy dla osób niepełnosprawnych. Z naszej perspektywy pomysł jest znakomity

fot. Szymon Zdziebło dla UMWKP 

Marszałek Piotr Całbecki:

Zadecydowaliśmy się na budowę żaglowca, bo w perspektywie kilku lat jest to tańsze zarówno od czarterowania, jak i kupowania używanej jednostki. Szacujemy kosz zakupu na 12 mln złotych i tyle zagwarantowaliśmy na tę inwestycję w budżecie województwa, ale zakładamy, że 85 proc. tej sumy ostatecznie pochodzić będzie ze środków Unii Europejskiej. Ze środków unijnych planujemy też finansować bieżącą eksploatację Daru Kujaw i Pomorza (ok. 3 mln złotych rocznie), ale liczymy też, że dołączą się tu prowadzące placówki oświatowe samorządy lokalne naszego województwa
- Oczywiście znajdą się tacy, którzy uznają, że to źle wydane pieniądze, że można by je było przeznaczyć na coś innego. Ale niech powiedzą to osobom niepełnosprawnym, młodym ludziom ze środowisk zagrożonych wykluczeniem społecznym, tym wszystkim, z myślą o których realizujemy ten projekt. My budujemy inkluzywne województwo, myślimy nie tylko o tych, których na wszystko stać. 

fot. Szymon Zdziebło dla UMWKP 

Tymczasem w opublikowanym w poniedziałek (9 grudnia) artykule Gazeta Wyborcza zarzuca marszałkowi, że mianował  pełnomocnikiem do spraw budowy jachtu Jerzego Gębarę, któremu komisja rewizyjna ZHP zarzuca nieprawidłowości w czasie gdy był szefem ośrodka w Funce.

Według wewnętrznych kontrolerów ZHP miał on doprowadzić do zadłużenia ośrodka na milion złotych — zauważa dziennikarz Wyborczej. Ale „największy skandal” ujawnia wspomniana gazeta w dalszej części tekstu:

Udało nam się dowiedzieć również, jaka była geneza wybudowania za pieniądze samorządu województwa pełnomorskiego jachtu (...) To ks. Jaskuła zaszczepił parę lat temu marszałkowi ideę budowy takiego żaglowca – mówi Gębara. (...) Ks. Andrzej Jaskuła jest proboszczem parafii Niepokalanego Serca Maryi w Sośnie i wielkim pasjonatem żeglarstwa. Prowadzi Chrześcijańską Szkołę pod Żaglami. To stowarzyszenie, które swoją siedzibę ma w Pelplinie (woj. pomorskie). (...) Marszałek Całbecki należy do konserwatywnego skrzydła Platformy Obywatelskiej. Na czele samorządu województwa stoi nieprzerwanie od 18 lat. Od początku manifestował swoją silną wieź z Kościołem i oddanie myśli Jana Pawła II.

Źródło: UMWKP, GW (oprac. własne)

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor