Bydgoszcz 17 mar 2021 | kd
Zastępca prezydenta Bydgoszczy zarzucił radnej PiS kłamstwa. A jaka jest prawda?

Radna PiS Grażyna Szabelska w trakcie konferencji prasowej zarzuciła miastu, że wydatkowało ponad milion złotych na obsługę kancelarii prawnej w sporze z Komunalnikiem. Zastępca prezydenta Michał Sztybel zarzucił radnej mówienie nieprawdy. A jaka jest prawda? Zajrzeliśmy do rejestru umów Urzędu Miasta Bydgoszczy.

Chciałbym wezwać radną Szabelską, aby miała honor, aby sprostowała te kłamliwe informacje, żeby przestała przekazywania nieprawdziwych i kłamliwych informacji. Nie chcę używać słów, że jeżeli tego nie zrobi, to przejdziemy na drogę sądową. (...) Wystarczy mieć honor, wystarczy powiedzieć "przepraszam", sprostować. "Nie sprawdziłam, nie wiedziałam". Ja jestem do dyspozycji i mogę pani radnej wszystko wytłumaczyć, spotkać się na kawę

- powiedział zastępca prezydenta miasta Michał Sztybel na specjalnej konferencji prasowej.

Konferencja online, podczas której Michał Sztybel zarzucał kłamstwo radej PiS, była odpowiedzią na słowa Grażyny Szabelskiej dotyczące wysokości wypłaconych kwot przez Miasto Bydgoszcz poznańskiej kancelarii prawnej Ziemski & Partners.

Natomiast za obsługę w trzech procesach sądowych z Komunalnikiem miasto płaci – jest to ostatnia umowa – milion dwieście złotych daje to kwotę 1,5 miliona w pół roku. Jakie będą dalsze koszty, zobaczymy. Jeżeli miasto stać na takie wydatki, to dlaczego wcześniej pan prezydent ubolewa, że samorządy są biedne? Nie ma zgody na taką rozrzutność. Chcemy sprawdzić, czy rzeczywiście taka potrzeba była czy może jest to kwestia jakiegoś dziwnego układu

- stwierdziła radna Szabelska.

Emocjonalne wystąpienia obu stron warto skonfrontować z publikowanym przez miasto rejestrem umów. 

W wykazie umów zawartych w styczniu 2021 roku widnieje zapis o umowie nr BOK/1/2021 zawartej z Ziemski & Partners na kwotę 1 205 400 zł. 

 

Świadczenie usług pomocy prawnej w zakresie reprezentacji w trzech postępowaniach procesowych przeciwko wykonawcy PHU Komunalnik sp. z o.o. w związku z nierzetelnym wykonywaniem przez niego umowy BOK/8/2020 z dnia 2 marca 2020r., zawartej po przeprowadzeniu postępowania przetargowego w sprawie pn. "odbieranie odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości zamieszkałych i niezamieszkałych na terenie  miasta Bydgoszczy w sektorach od I do IX w okresie od 1.1.2020r. do 21.12.2023r.

- czytamy w opisie przedmiotu zawartej umowy.

Miasto wypłaciło na rzecz zewnętrznej kancelarii prawnej kwotę 46 tys. 700 zł. Natomiast umowa, jaką miasto Bydgoszcz zawarło z zewnętrzną kancelarią prawną, przewiduje również w przyszłości wypłatę prowizji zależnej od wyniku sporu, którego rozstrzygnięcie nastąpi przed sądem w związku z dochodzeniem kar od firmy Komunalnik. Wysokość prowizji zależeć będzie od efektu, czyli od wysokości faktycznie wyegzekwowanych kar. Miasto przewiduje, że spór przed sądami może trwać latami

- powiedział Michał Sztybel w trakcie konferencji.

Jak widać zastępca prezydenta mówi o przyszłej nieznanej prowizji dla kancelarii prawnej. Unika jednak zawartej w rejestrze umów wzmiankowanej tam konkretnej kwoty 1 205 400 zł. 

W rejestrze pod datą 5 lutego widnieje zapis o kwocie ponad miliona złotych. Ma to być prowizja, ale nie wiem, czy te pieniądze zostały wypłacone

- tłumaczy Grażyna Szabelska.

Chcę się dowiedzieć, jak to się dzieje, że do wydziału zamówień publicznych kieruje się tylko jednego ratuszowego prawnika, pracownicy wydziału przygotowują analizy i materiały, które potem przesyłają do kancelarii do Poznania. Chcę wiedzieć, czy to, co wysyła się z Bydgoszczy różni się od dokumentów przygotowanych przez kancelarię

- dodaje Szabelska.

Sprawa na pewno powróci na specjalnie zwołanej sesji Rady Miasta w najbliższy piątek (19 marca). Poniżej prezentujemy wyciągi z rejestru umów zawartych przez UMB. Zakreślone zostały umowy z kancelarią prawną Ziemski & Partners.

kd Autor