Nowe zasady w komunikacji publicznej. Jak teoria mija się z rzeczywistością
mat. ilustracyjny/fot. Anna Kopeć
24 marca premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Łukasz Szumowski ogłosili wprowadzenie nowych obostrzeń związanych z walką z epidemią koronawirusa. Sprawdziliśmy, jak w praktyce wygląda ich realizacja.
Inne z kategorii
Planowane zmiany w komunikacji miejskiej w listopadzie
Autobusy wracają na plac Kościeleckich
Poza ścisłymi ograniczeniami kontaktów społecznych (zakaz zgromadzeń powyżej dwóch osób) i przemieszczania się, wprowadzono także nową zasadę dotyczącą komunikacji miejskiej. W autobusach i tramwajach co drugie miejsce siedzące powinno być puste. Tym samym eliminuje się również miejsca stojące. Jak dotąd nie opublikowano jasnych wytycznych, w jaki sposób realizowane ma być to zalecenie.
Teoretycznie zakładając, że na przystanku oczekuje 20 osób, a w autobusie czy tramwaju dostępnych jest 10 miejsc, to 10 osób powinno pozostać na przystanku w oczekiwaniu na kolejny transport. W praktyce jednak wsiada cała dwudziestka.
Po godzinie 5.00 rano udało nam się zajrzeć do kilkunastu autobusów i kilku tramwajów.
W kilku obserwowanych tramwajach poruszających się po linii ulicy Gdańskiej sytuacja wygladała na dobrą. Pasażerowie podróżowali, siedząc oddzieleni od siebie wolnym miejscem, a czasem nawet kilkoma. Obłożenie było bardzo małe, więc stąd zapewne łatwość w dostosowaniu się do nowej sytuacji.
Zgoła odmiennie ta wygląda w autobusach. Tu we wszystkich obserwowanych pojazdach zajęte były wszystkie miejsca siedzące. A więc już niezgodnie z nowymi zaleceniami. Ponadto znaczna liczba pasażerów podróżowała na stojąco. Na niektórych liniach panował wręcz olbrzymi ścisk.
Przy wprowadzeniu tego typu ograniczeń bydgoski Zarzad Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej powinien przystąpić do natychmiastowej korekty kursów. Minimalnym działaniem jest całkowita rezygnacja z sobotnich rozkładów jazdy. I to też nastąpiło. Jak czytamy w komunikacie zamieszczonym przez ZDMiKP:
ZDMiKP mając na względzie bezpieczeństwo pasażerów komunikacji zbiorowej w Bydgoszczy i nie czekając na rządowe rozporządzenia w przedmiotowej sprawie, wprowadza już od 25 marca 2020 roku, w dni powszednie na wszystkich liniach autobusowych i tramwajowych,rozkłady jazdy jak w dni powszednie.
Takie działanie jednak nie jest wystarczające. Kursy w godzinach szczytu (mniej więcej 5.00-9.00 oraz 13.00-19.00) powinny zostać zagęszczone.
Niestety, jak na razie nie udało nam się porozmawiać z rzecznikiem prasowym ZDMiKP.