Bydgoscy lekarze mają niezwykłą muzyczną pasję. Recenzja z warszawskiego koncertu

Wzruszający, piękny koncert odbył się 13 października w Studiu koncertowym Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego w Warszawie. Sala wypełniona została po brzegi melomanami, dla których obie dziedziny są ważne i bliskie sercu.

Podczas charytatywnego koncertu zabrzmiała muzyka w wykonaniu Polskiej Orkiestry Lekarzy, chóru Medici Cantares, działającego przy Bydgoskiej Izbie Lekarskiej oraz chóru kameralnego Medicoro i chóru Medicantus z Warszawy. Współorganizatorami wydarzenia była Naczelna Izba Lekarska, Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie im. prof. Jana Nielubowicza, Partnerem - Fundacja Medicover. Dochód z koncertu i zbiórkę przeznaczono na rzecz dzieci z chorobą nowotworową oraz na pomoc ich rodzinom. Akcję charytatywną prowadziła Fundacja Iskierka, która przygotowała ciekawą biżuterię i inne okolicznościowe gadżety.

Próby do koncertu rozpoczęły się kilka dni wcześniej. Na to doroczne wydarzenie zjechali się lekarze różnych specjalności z całej Polski, m.in. z Białegostoku, Gdańska, Gdyni, Gliwic, Katowic, Krakowa, Łodzi, Nowego Targu, Olsztyna, Opola, Ostrowa Wielkopolskiego, Piły, Poznania, Szczecina, Warszawy, Wrocławia i Zielonej Góry. Lekarze, którzy grają w orkiestrze mogliby wyleczyć niejedną chorobę i zrobić najróżniejsze operacje, ponieważ są wśród nich: anestezjolog, chirurg dziecięcy, naczyniowy, chirurg onkolog, endokrynolog, hematolog, internista, kardiolog, laryngolog, lekarz rodzinny, lekarz medycyny ratunkowej, neonatolog, okulista, pediatra, radiolog, transfuzjolog, a także ratownik medyczny, lekarze dentyści, chirurg stomatolog, farmaceuta, lekarze stażyści, adepci profesji i inni medycy.

Orkiestra działa już od 14 lat i od tego czasu, koncertując corocznie, zagrała w wielu miastach Polski, od Krakowa do Szczecina. Tegoroczny pogram złożony został z suit z muzyki filmowej tak znakomitych kompozytorów jak prof. Krzesimir Dębski i Krzysztof Komeda-Trzciński (1931-1969) – pianista jazzowy, twórca muzyki do 65 filmów, ale również lekarz laryngolog.
W pierwszej części zabrzmiały suity Komedy Crazy Girl w aranżacji prof. Leszka Kułakowskiego oraz trzy suity Komeda Reflections Huberta Kowalskiego skomponowane na podstawie tematów Krzysztofa Komedy.

Orkiestra zagrała tę muzykę z niezwykłą wrażliwością i eterycznością, ukazując słuchaczom muzykę refleksyjną i pełną delikatnych odcieni brzmieniowych. Część druga koncertu przyniosła szeroką gamę emocji i symfonicznej ekspresji. Zabrzmiały trzy suity orkiestrowe Krzesimira Dębskiego z muzyki do filmów W pustyni i w puszczy (nagroda za muzykę na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Pyros w Grecji w 2001 r.) w aranżacji Jakuba Krukowskiego, do filmu Kingsajz oraz Ogniem i mieczem (nagroda na Międzynarodowej Akademii Filmowej – Philip Award w 2000 r.) w aranżacji Zuzanny Falkowskiej. Ta wszechstronnie uzdolniona muzyczka - kompozytorka, aranżerka, wiolonczelistka i wokalistka dowodziła całym wieczorem jako dyrygentka, precyzyjnie i z wdziękiem wskazując wszelkie niuanse dynamiczne i wyrazowe.

O orkiestrze, lekarskiej pasji i muzyce opowiadała internistka i hematolog Elżbieta Czechowska – prezes POL, a koncert zapowiadała flecistka i dr nauk medycznych Katarzyna Musiałowicz - lekarz internista, endokrynolog i androlog.

Koncert był niezwykłym wydarzeniem. Muzyczna pasja lekarzy, którzy na co dzień wykonują trudny, odpowiedzialny, wymagający ogromnego zaangażowania zawód, zabrzmiała pięknie i autentycznie. Znakomicie zaprezentowały się instrumenty dęte i perkusyjne, gęstym, nasyconym dźwiękiem wybrzmiewały instrumenty smyczkowe. Blasku melodiom dodawały chóry, a wśród nich najliczniej reprezentowany chór Bydgoskiej Izby Lekarskiej Medici Cantares przygotowany przez kpt Joannę Krause, absolwentkę Akademii Muzycznej im. F. Nowowiejskiego w Bydgoszczy oraz Dowódcę – Kapelmistrza Orkiestry Wojskowej w Toruniu. Partię solową w Rzece marzeń zaśpiewała lekarz pediatra Agnieszka Zarębska-Dusznik z Trójmiasta. Wydarzenie ubogacili swoją obecnością artyści - prof. Krzesimir Dębski oraz Hubert Kowalski. Krzesimir Dębski wystąpił również podczas bisu z suity Ogniem i mieczem, z wielkim entuzjazmem wykonując na fortepianie kilka ostatnich akordów. A na zakończenie, z humorem i swadą podał przepis na przebój, krótko i zabawnie analizując konstrukcję słynnej i lubianej Dumki na dwa serca - Pieśni Heleny, do której skomponowania potrzeba według Profesora „nosa do melodii, trzech palców i dobrego aranżera”. W ten sposób zachęceni lekarze, być może będą nie tylko grać, ale wzorem Krzysztofa Komedy, coraz częściej spróbują swoich sił w kompozycji.

Anna Szarapka
dr habilitowany sztuk muzycznych,
teoretyk muzyki