Konkurs Chopinowski z udziałem studentów i absolwentów bydgoskiej Akademii
Dewiza na budynku uczelni/fot. Pit1233, CC0 1.0 Universal (CC0 1.0), Wikipedia
Pięciu z 16 Polaków, którzy zagrają w Konkursie Chopinowskim, to studenci lub absolwenci Akademii Muzycznej im. F. Nowowiejskiego w Bydgoszczy. Przesłuchania konkursowe rozpoczną się 3 października.
Inne z kategorii
W towarzystwie muzycznym jest koncertowo [ZAPROSZENIE]
Jury zakwalifikowało do udziału 87 osób: 22 Chińczyków, 14 Japończyków, 16 Polaków, 7 obywateli Korei Południowej, 6 Włochów, a także reprezentantów Armenii, Chińskiego Tajpej, Kanady, Kuby, Łotwy, Tajlandii, USA, Wielkiej Brytanii i Wietnamu.
Dziewięć osób, zwycięzcy lub zdobywcy drugiego miejsca w prestiżowych konkursach, nie musieli brać udziału w eliminacjach. W tym gronie znaleźli się związani z bydgoską Akademią: Szymon Nehring (1. miejsce konkursu w Tel Awiwie 2017), Kamil Pacholec (2. miejsce konkursu w Bydgoszczy 2019) i Adam Kałduński (1. miejsce konkursu w Pekinie 2019 i 2. miejsce OKP 2020 w Warszawie). Do udziału zakwalifikowali się także Jakub Kuszlik i Marcin Wieczorek.
O udział w Konkursie Chopinowskim walczyło ponad 500 pianistów z całego świata. Wstępną eliminację przeprowadzono na podstawie nagrań. 164 osoby zostały dopuszczone do przesłuchań na żywo, które trwały od 12 do 23 lipca w Filharmonii Narodowej w Warszawie. Ostatecznie udział w w tej części elimnacji wzięło 151 pianistów, którzy przed jurorami i publicznością zaprezentowali wymagany program.
Inauguracja Konkursu Chopinowskiego odbędzie się 2 października w Filharmonii Narodowej, przesłuchania konkursowe potrwają do 20 października. Konkurs 21 października zakończy gala wręczenia nagród z udziałem laureatów, w Teatrze Wielkim ‒ Operze Narodowej. Zwycięzca otrzyma złoty medal i 40 000 euro.
Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina to jeden z najstarszych i prestiżowych konkursów pianistycznych na świecie; odbywa się co 5 lat w Warszawie. Został zainicjowany w 1927 r. przez polskiego pianistę, profesora Jerzego Żurawlewa.