Orzechowska. Prace zebrane - Wernisaż i wystawa w "perA boutique".
Anna Pulcyn-Orzechowska. / fot. Jacek Kargól
Orzechowska. Prace zebrane - to tytuł wystawy, która zagościła w butiku "perA" w piątek (31 maja). Wernisaż Anny Pulcyn-Orzechowskiej zgromadził sporą widownię, ledwo mieszczącą się w sklepie z oryginalną damską odzieżą. Dwie przyjaciółki z dwóch sklepów przy ul. Długiej wykazały się inicjatywą, poczuciem smaku i zdolnością wsłuchania się w potrzeby klientów, którzy są jednocześnie odbiorcami sztuki.
Inne z kategorii
Nowy dyrektor bydgoskiego teatru odebrał powołanie
Poruszamy się [WIDEO, LEKTURY OD_RZUCONE]
Właścicielka firmy "perA boutique" przy ulicy Długiej 1 lubi swoją przyjaciółkę Annę Orzechowską (prowadzącą niedaleko sklep Storm z artykułami dla plastyków), zdolną i skromną - jak z przekonaniem twierdzi, dzięki której np. witryna jej sklepu wyróżnia się spośród innych. Z potrzeby serca i z miłości do sztuki, a także z chęci zareklamowania siebie oraz odżywającej ulicy Długiej, kobiety zorganizowały wernisaż prac jednej z nich w intrygującym towarzystwie modnych kreacji. Poczęstunek, konkurs wiedzy o sztuce, artystyczny klimat oraz szerokie spektrum doznań z różnych kategorii, były dostępne dla każdego kto w piątkowe popołudnie przekroczył gościnne progi butiku. To przyjacielskie spotkanie bliskich i dalszych znajomych było kolejnym wydarzeniem pokazującym, że Bydgoszcz żyje i się rozwija.
Abstrakcja liryczna na małych formatach, w pastelowych barwach tworzących ciepłe lub zimne tonacje, w kameralnej technice jaką jest akwarela, była główną atrakcją wernisażu. Jednak możliwości artystyczne Orzechowskiej obejmują większy zakres technik.
Zapytana o swoją twórczość, o style, o preferencje dotyczące używania farb, artystka odpowiada:
- Trudne pytanie... To tylko narzędzia przekazu, a jednak chyba najbliższy, choć najtrudniejszy i najbardziej czasochłonny jest język tkacki. Fascynuje mnie obcowanie z charakterystyczną strukturą i materią tkaniny. A malarstwo? Czy to piórko, akwarela, akryl czy olej - uwielbiam to tak samo.
I dodaje: - Tworzę z potrzeby wewnętrznego przymusu. Jak raz się zacznie, trudno przestać. To wciąga, uzależnia, zawsze można lepiej, inaczej... To stan umysłu - forma przedstawiania rzeczy niewidzialnych przez widzialne, wyrażania siebie, interpretacji świata, odczuć. Praca z formą, kolorem to także rodzaj odreagowania rzeczywistości. Środek, czyli technika, ma o tyle znaczenie o ile jest w danym momencie praktyczny.
Tekst i fotografie: Jacek Kargól
Anna Pulcyn-Orzechowska w 1993 ukończyła PLSP w Bydgoszczy z dyplomem z grafiki, potem studiowała w Toruniu historię sztuki, by znowu w Poznaniu wrócić do malarstawa i tkaniny artystycznej pod okiem prof. Urszuli Plewki-Schmidt.