Polsko-japońska produkcja w Teatrze Polskim [ZDJĘCIA]
fot. Vladyslav Rimsha
Ofertę dla dzieci przygotował na otwarcie sezonu Teatr Polski w Bydgoszczy. W piątek (20 września) premierę miał spektakl „Wycinanki. List z morza” – wspólne dzieło twórców polskich i japońskich.
Inne z kategorii
W towarzystwie muzycznym jest koncertowo [ZAPROSZENIE]
Przedstawienie dedykowane jest maluchom od zera do trzech lat. – Chcielibyśmy zaprosić dzieci do pewnego rodzaju otwartości – zapowiadał dyrektor TP Łukasz Gajdzis. – Mamy dwa odległe kraje, których nic nie łączy, ale mogą stać się sobie bliskie poprzez życzliwość, ciekawość, różnorodność.
Przedstawienie ma uczcić stulecie stosunków dyplomatycznych pomiędzy Japonią i Polską.
Koncepcja rodziła się w rozmowach. – Dyskutowaliśmy na temat tego, co jest rzeczą wspólną, którą możemy odkryć w dwóch kulturach. Zdecydowaliśmy, że punktem wyjścia będzie papier – tłumaczył reżyser Yojiro Ichikawa. – Japońska kultura ma origami, a w Polsce macie wycinanki. Bazując na tym pomyśle, przeszliśmy do historii o tym, jak dwie totalnie różne kultury mogą się spotkać, rozwiązywać problemy w procesie nawiązywania przyjaźni.
Od lewej tłumaczka Marika Tokarska,Yojiro Ichikawa, Łukasz Gajdzis, briefing 17.09.2019/fot. mk
Choć przedstawienie jest dla najmłodszych, według Ichikawy porusza sprawy ważne dla wszystkich. – Docieramy do dzieci, którą mają umysły bardziej otwarte niż przeciętny dorosły. Mam nadzieję, że to pomoże im w przyszłości znaleźć most do ludzi, którzy będą dla nich obcy – mówił. – Obecnie na całym świecie mamy dużo nienawiści, ale myślę, że możemy to przezwyciężyć, jeśli otworzymy nasze umysły. Chcę używać sztuki do odkrywania piękna w ludziach.
Razem z reżyserem z Londynu przyleciały jego współpracowniczki: aktorka Natsumi Kuroda i autorka muzyki Natsumi Ishikawa.
– To imponujące, że w tym teatrze wszystkie działy ze sobą współpracują. Ten budynek to jedna firma, tak nie dzieje się w Londynie ani, jak sądzę, w Japonii – mówiła Kuroda. – To zasługa tego, że w Polsce funkcjonuje teatr publiczny. Teatry w tych krajach nie mogą sobie pozwolić na ten rodzaj współpracy – wtrącił dyrektor Gajdzis.
fot. Vladyslav Rimsha
Japończyków zaskoczył też tryb pracy polskiego zespołu: 10.00–14.00 i 18.00–22.00. Sami pracują osiem godzin bez przerwy. Natomiast Polacy od kolegów z wysp nauczyli się składać kwiatki origami. – Możemy to robić z zamkniętymi oczami. Powstało ich kilkaset – mówiła odtwórczyni jednej z ról, Michalina Rodak. Poznali też podejście Japończyków do prób. W ramach przygotowań pod ich kierunkiem trenowali jogę. – U nas nie kładzie się takiego nacisku na sprawność fizyczną – dodała Rodak.
Obok niej w polskiej obsadzie znalazł się też Michał Zawodziński.
fot. Vladyslav Rimsha
Spektakl trwa ok. 35 minut. Na widownię kameralnej sceny teatru wpuszczanych będzie maksymalnie 30 rodzin, rodziców z dziećmi. – Chcemy grać tego spektaklu jak najwięcej, co kilka miesięcy kilkanaście razy w „secie” – zapowiada Łukasz Gajdzis.
Premiera „Wycinanek” odbyła się 20 września. Najbliższe spektakle w niedzielę (22 września) o 11.00, 13.00 i 16.00.
Recenzja wkrótce na portalu.
Marta Kocoń
Więcej zdjęć w galerii poniżej.