Bydgoszcz, może się także poszczycić, organizowanym od 18 lat w Leśnym Parku Kultury i Wypoczynku „Myślęcinek”, Jarmarkiem Kujawsko-Pomorskim, który stał się wielkim świętem folkoru. Pisząca te słowa – jako jego współorganizatorka – zaprasza Państwa do Myślęcinka na tegoroczny Jarmark, 12 września 2021 roku. Wierzę, że pandemia nam w tym nie przeszkodzi! A zatem do zobaczenia! I pamiętajcie kochani, kto z naszych gości chce i może, niech zawita do nas w ludowym stroju. Ten kujawski jest piękny i łatwy do uszycia!
Krystyna Lewicka-Ritter – Wasza Kujawianka
Dziękuję, dr. Wojciechowi Ślusarczykowi – kustoszowi dyplomowanemu w Pracowni Historii, Medycyny i Farmacji MOB – za pomoc w realizacji reportażu.
Niezawodny mój Mistrz, Oskar Kolberg, przemierzając Kujawy, skrupulatnie spisywał sposoby „leczenia” na wsi różnych dolegliwości u ludzi i zwierząt. Z kronikarską dokładnością rejestrował także towarzyszące tym praktykom przesądy (przytaczam fragmenty, z zachowaniem oryginalnej pisowni).
„Przesądy lekarskie
Na kołtun, trzeba wymówić trzy razy: Święty Benonie idź precz kołtonie! (Włocławek).
W wigiliję św. Jana (Chrzciciela) idą do olszyny i zrywają gałęzie olszowe z liśćmi i te suszą, poczem nawtykają suszone owe gałęzie w strzechę za węgieł. Gałęzie te służą za lekarstwo na rany, na obieranie się wrzodów i na bóle przy tem. (Ruszkowo).
Turki (kwiaty ciemno- i jasno-żółte), oraz żółta róża, służą za leki na chorobę zwaną róża. Podkadzają niemi część zbolałą chorego (Ruszków).
Kiedy kobieta w ciąży będąca boi się poronienia, to idzie do Bożej-męki (krzyża), w koło ją obłapi (uściśnie) i zmówiwszy trzy: Zdrowaś! — i trzy: Wierzę, pocałuje ją po trzykroć, a wtenczas poród będzie lekki. (Ruszków).
Przy poronieniu. Naskrobać trochę srebra (np. ze złotówki albo z łyżki srebrnej) i wrzuciwszy ów pył do kieliszka okowity, dać to wypić położnicy. Ale należy dodać do tego nieco proszku drzewnego naskrobanego ze czterech rogów stołu. (Ostrowąs).
Na febrę. W piątek obcina się paznogcie u rąk, a w niedzielę rano przed wschodem słońca ciska się te obrzynki na bieżącą wodę za siebie; po czem ucieka się co tchu nie oglądając się, a febra już się nie ukaże. (Więcławice).
Od febry służą zioła: Weronika, Bobownik, Tabaka (w małej ilości). Trza to wymoczyć i w wódkę wpuścić, coby wypił chory. (Ruszków).
Na robaki u bydła. Idzie się przed wschodem słońca na dwór, szuka się dziewanny, łamie się jej czubek, potem go się miętoli w ręku mówiąc trzy razy: „Jak tego srokatego (białnego, czarnego i t. d.) bydlaka robok męczy, tak ja ciebie męczę.” Po czem rzuca się to na ziemię i kamieniem przygniata. (Raszków).
Jak się bydło komu nie szykuje, to gałkę wosku z dużej świecy chrzestnej w kościele wyjmuje (t. j. kradnie, lub od dziada kupi), takową wetchnie w dziurę wywierconą w słupie w oborze i dziurę zabije. (Ruszków).”
Oskar Kolberg „Dzieła wszystkie – Kujawy” tom III