Tajemnice zamku Colditz. Wspomnienia niemieckiego strażnika Oflagu [RECENZJA]
Na rynku wydawniczym nie uświadczymy wielu publikacji wspomnieniowych należących do strażników więziennych czy obozowych. Już choćby z tego powodu publikacja wspomnień niemieckiego strażnika oflagu w Colditz, gdzie przebywało dużo polskich oficerów zasługuje na zauważenie.
Inne z kategorii
Opowieści znad Brdy – książka Andrzeja Piechockiego
Publikacja wspomnień Reinholda Eggersa oczywiście nie należy obecnie do przełomowych wydarzeń na rynku wydawniczym. Pierwsze wydanie wspomnień nastąpiło już w 1961 roku w Wielkiej Brytanii. Jednakże cieszy również polskie wydanie tych ciekawych wspomnień. Dzięki temu trafią do szerszego grona czytelników.
Jeniecki obóz specjalny Oflag IV C utworzony w zamku wybudowanym na urwistej skale zyskał sławę tym, że przeznaczony był dla szczególnie ważnych oficerów wojsk alianckich i oficerów, którzy wsławili się ucieczkami z innych obozów. Był jednocześnie jednym z najdłużej istniejacych obozów jenieckich - od października 1939 r. do kwietnia 1945 roku.
Na przełomie 1939 i 1940 w obozie znajdowało się około kilkunastu polskich generałów, np.: Janusz Gąsiorowski, Wincenty Kowalski, Stanisław Oktawiusz Małachowski, Wiktor Thommée, Władysław Bończa-Uzdowski, Władysław Bortnowski. Tutaj po kampanii wrześniowej więziony był wiceadmirał Józef Unrug. Następnie obóz był przeznaczony jedynie dla Brytyjczyków. Wyjątkiem była grupa polskich oficerów, którzy trafili za zamek po klęsce Powstania Warszawskiego.
5 lutego 1945 na zamek trafiła dwudziestoosobowa grupy żołnierzy z powstania warszawskiego na czele z gen. Tadeuszem Borem-Komorowskim. Przybyli z nim także: gen. Antoni Chruściel, gen. Tadeusz Pełczyński, gen. Tadeusz Kossakowski, kpt. Stanisław Jankowski, płk Kazimierz Iranek-Osmecki.
Obecnie na zamku znajduje się wystawa w języku polskim i niemieckim, poświęcona głównie postaci gen. Tadeusza Bora-Komorowskiego.
W takich warunkach od listopada 1940 aż do wyzwolenia obozu pełnił w nim służbę Reinhold Eggers. W 1944 roku awansował na jej szefa. Po wojnie odsiedział 10 lat w sowieckim więzieniu, z którego został zwolniony w 1955 roku.
To co wydawać się może najciekawsze dla polskiego czytelnika czyli opis kontaktów z gen. Borem-Komorowskim nie zajmuje wiele miejsca. Widać jednak, że Eggers był pod wrażeniem postawy dowódcy Powstania Warszawskiego. Zarówno jeśli chodzi o działalność w trakcie powstania jak i wywalczenie dla Polaków traktowania na równi z żołnierzami.
Więcej miejsca, oczywiście z racji tego, że przez większą część czasu funkcjonowania obozu przebywali w nim Brytyjczycy, została poświęcona własnie wydarzeniom związanym z nimi. Jednakze jak sam autor przyznaje już we wstępie dopiero powojenna lektura różnych wspomnień, które ukazały się we Francji czy też Anglii pozwoliła mu uświadomić sobie jak wiele wydarzeń dziejących się w obozie go omijało. Zwłaszcza jeśli chodzi o planowanie ucieczek, o których ajk się okazuuje niemiecka załoga wartownicza nie miała pojęcia.
Podsumowując warto zaznajomić się ze wspomnieniami Eggersa, choćby z tego powodu, jak wspomniałem na początku iż niewiele ich się ukazało. Drugim powodem, pomimo, że w dość okrojonej wersji, ale jednak opisane są w nich osoby takie jak Bór-Komorowski. Dodatkowym atutet dla polskiego czytelnika jest możliwość zaznajomienia się i porównania choćby warunków bytowania polskich czy też sowieckich jeńców z francuskimi czy brytyjskimi.
R. Eggers, Tajemnice obozu Colditz. Wspomnienia niemieckiego strażnika oflagu, wyd. Replika, Poznań 2021