Triumf Chemika. Bramka w ostatniej minucie

Mecz rozpoczął się bardzo dobrze dla przyjezdnych. W 4. minucie Jan Kołodziejski wyszedł sam na sam z Gracjanem Fabiszewskim, ale bramkarz Chemika obronił strzał. Chwilę później skuteczniejszy był Mateusz Dewil, który w identycznej sytuacji wyprowadził włocławian na prowadzenie.

Od tego momentu piłka do końca meczu praktycznie nie wychodziła z połowy Lidera. Przez długi czas chemicy, mimo przewagi, nie potrafili stworzyć dobrej sytuacji i strzelić gola. Po przerwie nadal dominowali i w końcu udało im się wyrównać. W 72. minucie Szymon Maziarz uderzył z rzutu wolnego w poprzeczkę, piłka odbiła się od pleców bramkarza Jakuba Stawickiego i wpadła do siatki. 

W kolejnych minutach bydgoszczanie nie odpuszczali i gra nadal toczyła się pod bramką Lidera. Chemicy mogli objąć prowadzenie po strzale głową Beniamina Czajki, ale piłki poszybowała  minimalnie nad poprzeczką. Zespół Piotra Gruszki dopiął swego w 95. minucie gry.  Wtedy sędzia podyktował rzut karny za faul bramkarza na Dawidzie Janickim, a jedenastkę  pewnym strzałem w samo okienko bramki wykorzystał Szymon Maziarz. Lider kończył mecz w dziesiątkę, po drugiej żółtej kartce dla Macieja Lewandowskiego, ukaranego za dyskusję z arbitrem.

Kolejny mecz chemicy rozegrają w środę. W meczu Okręgowego Pucharu Polski zagrają z Wdą Świecie

26. kolejka IV ligi

CHEMIK MODERATOR BYDGOSZCZ - LIDER WŁOCŁAWEK 2:1
bramki: Szymon Maziarz 72', 90+5' (k) - Mateusz Dewil 6'

Chemik: Fabiszewski -  Czajka, Frasz, Maziarz, D. Włosiński, Żurowski, Osiński, Kawałek (67' Nowak), Olszewski, Kot (87' Babiarz), Janicki.

źródło: Chemik Moderator Bydgoszcz