Barcin: 135 tysięcy złotych straty po kontakcie z „pracownikiem banku”. Policja apeluje o ostrożność

fot. Pixabay
Mieszkanka Barcina straciła 135 tysięcy złotych po tym, jak uwierzyła mężczyźnie podającemu się za pracownika banku. To kolejny przypadek oszustwa, które – mimo licznych ostrzeżeń – wciąż zbiera swoje żniwo w całym kraju.
Inne z kategorii
Tragiczne odkrycie w Paterku. W porzuconym aucie znaleziono ciało mężczyzny
Policja analizuje tragiczny wypadek w Bramce. Nie żyje 52-letni motocyklista
Zdarzenie miało miejsce pod koniec marca. 53-letnia kobieta zgłosiła się do komisariatu policji w Barcinie w czwartek, 27 marca. Jak wynika z jej relacji, kilka dni wcześniej odebrała telefon od mężczyzny, który przedstawił się jako pracownik banku. Przekonywał, że jej konto zostało zagrożone i że trwa „specjalna operacja bankowa” nadzorowana przez służby.
W rozmowie, prowadzonej – jak się później okazało – przez oszusta, kobieta została nakłoniona do zaciągnięcia kredytu i przelania uzyskanych środków na wskazane konto, rzekomo w celu ich „zabezpieczenia”. Przekonana o legalności działań i działająca pod presją czasu, wykonała wszystkie polecenia rozmówcy. Straciła w ten sposób 135 tysięcy złotych. Gdy zaczęła podejrzewać, że padła ofiarą oszustwa, kontakt z mężczyzną został nagle zerwany. Pieniądze zniknęły.
Policja prowadzi postępowanie w tej sprawie. Trwa ustalanie tożsamości sprawcy oraz próba odzyskania środków. Oficjalny komunikat w tej sprawie wydał asp. Michał Robakowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Żninie.
Stary schemat, nowe ofiary
Choć metody działania oszustów nie są nowe, wciąż okazują się skuteczne. Kluczem do ich „sukcesu” jest zaskoczenie ofiary, wywołanie niepokoju i stworzenie atmosfery presji. Fałszywy „pracownik banku” zwykle informuje o „podejrzanych transakcjach” lub „zagrożeniu środków” i nakłania do szybkiego działania.
– W takich sytuacjach najważniejsze jest zachowanie spokoju i zdrowego rozsądku. Prawdziwi pracownicy banków nie proszą o przekazywanie kodów autoryzacyjnych, loginów, haseł czy przelewanie pieniędzy na inne konta
– przypominają funkcjonariusze.
Jak się chronić?
Policja i banki apelują o wzmożoną czujność. Jeśli odbierzemy telefon od osoby podającej się za pracownika banku, która informuje o zagrożeniu środków lub podejrzanych działaniach na koncie, najlepiej:
-
zakończyć rozmowę i samodzielnie zadzwonić na oficjalny numer banku (widniejący na karcie lub stronie internetowej),
-
nie podawać żadnych danych logowania, kodów ani numerów kart,
-
poprosić o imię, nazwisko i stanowisko rozmówcy – i spróbować te dane zweryfikować,
-
w razie wątpliwości – skontaktować się z najbliższą jednostką policji.
W ostatnich miesiącach przypadki tego typu oszustw stają się coraz bardziej powszechne, także w mniejszych miejscowościach. Apelujemy do naszych czytelników: rozmawiajcie o tym z bliskimi, szczególnie osobami starszymi. Czasem jedna świadoma decyzja może uchronić kogoś przed utratą dorobku życia.