Strzelał z wiatrówki i miał narkotyki: 48-latek z Radziejowa pod policyjnym nadzorem

Mieszkaniec Radziejowa, 48-latek, stanie przed wymiarem sprawiedliwości po tym, jak postrzelił z broni pneumatycznej swojego znajomego i został złapany z marihuaną.
Inne z kategorii
„Dzielnicowa z powołania!”: List pochwalny dla policjantki z Szwederowa
Spektakularny pościg w Więcborku! Kierowca z sądowym zakazem za kółkiem
Incydent na ulicy Objezdnej
W piątek wieczorem w Radziejowie doszło do niebezpiecznego incydentu. Policja otrzymała zgłoszenie o postrzeleniu mężczyzny z broni pneumatycznej w okolicach ulicy Objezdnej. Poszkodowany, 41-letni mężczyzna, został trafiony dwukrotnie w okolice prawej nerki przez znajomego, z którym prawdopodobnie miał wcześniej zatarg.
Krótki pościg i zatrzymanie
Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce zdarzenia, zauważyli mężczyznę z długą bronią. Na ich widok, sprawca uciekł na klatkę pobliskiego bloku. Szybka interwencja policji doprowadziła do jego aresztowania w mieszkaniu. Znaleziono u niego broń pneumatyczną z lunetą oraz sześć innych egzemplarzy tego typu uzbrojenia.
Narkotyki i alkohol w tle
Oprócz arsenału broni, w mieszkaniu 48-latka odkryto niewielką ilość marihuany. Co więcej, test alkomatem wykazał, że zatrzymany ma ponad 1,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Ostatecznie trafił do aresztu, gdzie wytrzeźwiał.
Prawne konsekwencje
Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał zarzut narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia oraz posiadania narkotyków. Prokurator zdecydował o zastosowaniu policyjnego dozoru oraz zakazu opuszczania kraju. Teraz przed 48-latkiem stoi groźba do trzech lat więzienia.
"Postrzelony mężczyzna, po udzieleniu mu pomocy medycznej w szpitalu, został wypisany do domu."